Patryk Niekłań ze Starachowic wciąż walczy o swoje zdrowie. Mija 5 lat od dramatycznego wypadku

Patryk Niekłań dzięki swoim niezwykłym zdolnościom i popisom w metalowej obręczy (cyr wheel) zachwycił widzów w całej Polsce i zajął trzecie miejsce w finale programu Mam Talent 2018 roku. Swój występ dedykował wówczas trzymiesięcznej córeczce Hani. Ależ to było show!

Niestety radość nie trwała długo. Pięć lat temu, 2 grudnia, Patryk wracał z Warszawy do Katowic, gdzie czekały na niego żona Ania i córeczka. Na trasie wpadł w poślizg i uległ bardzo poważnemu wypadkowi. - Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu wypadł silnik, a kierownica się oderwała. Myślę, że atletyczna budowa ciała Patryka uchroniła go od poważniejszych uszkodzeń - mówił nam wówczas świadek zdarzenia pragnący zachować anonimowość.

Patryk po wypadku był w śpiączce, najpierw trafił do szpitala w Warszawie a potem do kliniki "Budzik dla dorosłych" Szpitala Uniwersyteckiego w Olsztynie. O jego życie walczyli lekarze, a potem przyszedł czas na żmudną rehabilitację i pomoc rodziny. Ta spisała się na medal. Tata Mirosław, mama Ewa i wujek Robert otoczyli Patryka opieką i zadbali, by miał warunki do rehabilitacji. Pomagali też przyjaciele, znajomi i zupełnie obcy ludzie, dla Patryka organizowano wydarzenia i zbiórki charytatywne.

Dziś Patryk wciąż wymaga stałej opieki specjalistów i nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, ale przez minione pięć lat przeszedł niesamowitą drogę, która małymi krokami prowadzi go do odzyskiwania sprawności.

Patryk powoli sam sobie zaczyna radzić z jedzeniem. Uczy się posługiwać prawą ręką, gdyż z natury jest leworęczny. Dwa razy więcej wysiłku musi włożyć w tę, czy inną czynności, ponieważ lewa ręka jeszcze nie ma sprawności.

Sporym wyzwaniem dla Patryka jest stawianie kroków. Obecnie porusza się na wózku inwalidzkim z pomocą bliskich, ale nieustannie ćwiczy. Zobaczcie jak przebiega rehabilitacja:

Rehabilitacja przynosi efekty, a jak mówią jego najbliżsi, jest z nim coraz więcej kontaktu. Niestety, leczenie i turnusy Patryka to ogromne koszty, dlatego rodzina dziękuje wszystkim za okazane wsparcie w postaci nie tylko ciepłych słów otuchy, ale też darowizny.

Jesteśmy Wam bardzo, bardzo wdzięczni za okazaną pomoc przez te 5 lat. Nieraz tak myślimy, że to niewiarygodne, iż jest taka siła ludzka, która pokonać może wszystko.

- czytamy w poruszającym wpisie na stronie na Facebooku, gdzie można śledzić postępy Patryka.

Zobacz cały wpis na stronie "Patryk Niekłań - Idziemy do przodu":

Każdy może pomóc Patrykowi Niekłaniowi w powrocie do zdrowia i sprawności. Wciąż trwa zbiórka pieniędzy, które zostaną przeznaczone na leczenie, rehabilitację, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne, zakup sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego, lekarstw, a także środków pielęgnacyjnych dla Patryka.

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO ZBIÓRKI