- Miło wrócić do Szczecina, choć wiele czasu od mojego odejścia nie minęło. Grało mi się dobrze, swój występ uważam za udany. Chcieliśmy po przerwie narzucić swój styl gry, szybko rozstrzygnąć mecz i to się udało. Sporo krwi napsuł nam bramkarz Edin Tatar – mówił Walczak.
- Walczyliśmy, daliśmy z siebie sto procent, zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku, to chyba było widać. Możemy spokojnie spojrzeć sobie w oczy w szatni. Ze swojej postawy jestem zadowolony, dostawałem dobre dogrania od kolegów. Od dziecka oglądałem mecze Sławka Szmala i rzucić mu siedem bramek, to na pewno mój mały sukces – mówił najlepszy strzelec Pogoni w tym meczu, obrotowy Tomasz Grzegorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?