-Edi dośrodkował, trafił mnie w głowę i piłka wpadła do siatki. Dwa mecze, dwie bramki. Oby tak dalej. Wiem, że będzie trudno utrzymać taką skuteczność, ale będę się starał (śmiech). Może strzelę jeszcze jakiegoś gola w tej rundzie - mówił po meczu Pavol Stano.
* A jak oceniasz tę sytuację, w której Polonia domagała się rzutu karnego po twoim starciu z Maciejem Bykowsim. Był faul?
-Był kontakt. Zaryzykowałem, wszedłem wślizgiem, miałem blisko piłkę, może ją i trafiłem, naprawdę ciężko ocenić. Musiałbym zobaczyć powtórkę. Na pewno trafiłem nogę zawodnika, to jest fakt. Ale sytuacje kontrowersyjne są w każdym meczu, raz są na twoją korzyść, raz przeciwko tobie. Dla sędziego to była trudna sytuacja, ta piłka była blisko, może dobrze nie widział i dlatego podjął taką decyzję - dodał słowacki obrońca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?