Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pavol Stano kończy budować dom na Słowacji, ale na razie mieszka w Kielcach

Dorota KUŁAGA [email protected]
Pavol Stano i jego żona Janka kilka ostatnich dni poprzedniego roku spędzili na Słowacji. Tam też powitali Nowy Rok.
Pavol Stano i jego żona Janka kilka ostatnich dni poprzedniego roku spędzili na Słowacji. Tam też powitali Nowy Rok. archiuwm
Rodzina jest najważniejsza - przy każdej okazji podkreśla Pavol Stano, piłkarz Korony. W Kielcach ten sympatyczny słowacki obrońca mieszka z żoną Janką i córkami - Michaelą i Patrycją. Obydwie uprawiają sport, jedna akrobatykę, druga gra w tenisa.

Pavol Stano to jeden z najpopularniejszych zawodników Kielecczyzny, co potwierdził ostatni plebiscyt Świętokrzyskie Gwiazdy Sportu.

KOŃCZY BUDOWĘ DOMU

-Cieszę się, że po raz pierwszy znalazłem się w gronie laureatów. Dla mnie to duże wyróżnienie. Bardzo dobrze czuję się w Kielcach, podobnie jak cała moja rodzina - mówi Pavol Stano, czołowy piłkarz grającej w T-Mobile Ekstraklasie Korony.

Kilka ostatnich dni 2011 roku razem z bliskimi spędził na Słowacji, tam też powitał Nowy Rok. Teraz z zespołem prowadzonym przez Leszka Ojrzyńskeigo przebywa na zgrupowaniu w Turcji, a jego najbliżsi są w Kielcach. Za kilka lat, po skoczeniu przygody z piłką, zamierza wrócić w rodzinne strony. -Kończymy budowę domu. Nie będzie taki wielki, ale trochę schodzi z wykończeniem. Myślę, że w tym roku będzie już gotowy - mówi popularny "Panocek".

CZASEM POMAGA W LEKCJACH

W Kielcach młodsza córka chodzi do przedszkola, a starsza do szkoły. Michaela równocześnie uczy się w szkole polskiej i słowackiej. Kto jej pomaga w odrabianiu lekcji?

-Janka bardzo dobrze sobie z tym radzi. Ale jak trzeba, to ja też pomogę, szczególnie z matematyki i fizyki. Pozostałe przedmioty są już na głowie żony - mówi Pavol. Obydwie córki lubią sport. Starsza gra w tenisa ziemnego, młodsza chodzi na zajęcia z akrobatyki sportowej. Oczywiście, są też wiernymi kibicami taty. Razem z Janką kibicują "Panockowi" na meczach rozgrywanych na Arenie Kielc.

JEST ZA CO DZIĘKOWAĆ

Rodzina jest dla niego najważniejsza. Spędza z nią większość czasu. -Latem jak jest piękna pogoda, to odpoczywamy nad wodą, jeździmy na rolkach, na rowerach. Sporty zimowe też lubimy, ale ja na razie nie mogę ich uprawiać, bo taki mam zapis w kontrakcie - dodaje obrońca Korony.

Nie ukrywa, że bardzo ważna jest też dla niego wiara. Ona dodaje mu sił. -Często modlimy się z żoną i córkami, chodzimy do kościoła. Jest za co dziękować Bogu i staramy się to robić - mówi znany piłkarz pochodzący ze Słowacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie