Paweł i Emilia po trzech latach znajomości zdecydowali się zalegalizować ten związek.
- Nie było tremy. Czekaliśmy, bo wielu osób mówiło nam, że na pewno przyjdzie, ale na szczęście się nie doczekaliśmy - z uśmiechem mówił Paweł Bień, czołowy zawodnik trzecioligowej Wiernej. - Co teraz czuję? Jestem szczęśliwy, od dłuższego czasu czekałem moment - dodał.
PIŁKARZY NIE ZABRAKŁO
Na ślubie i weselu nie zabrakło piłkarzy Wiernej. W tym wyjątkowym dniu Pawłowi Bieniowi towarzyszyli Piotr Pawłowski, Robert Bętkowski i Łukasz Kwaśniewski. Zostali zwolnieni przez trenerów - Mariusza Lnianego i Michała Borowskiego, ponieważ tak się złożyło, że w tym dniu Wierna rozgrywała ostatni mecz ligowy.
- Jak planowaliśmy ślub, to ten termin był wolny. Jednak z powodu katastrofy pod Smoleńskiem, a później powodzi, sezon skończył się później. Ale najważniejsze, że już wcześniej zapewniliśmy sobie utrzymanie i ostatni mecz można było zagrać na luzie - powiedział Paweł Bień.
W PODRÓŻ POŚLUBNĄ DO BUŁGARII
Jego koledzy z Wiernej Małogoszcz stanęli na wysokości zadania i w ostatnim spotkaniu na wyjeździe pokonali Glinika Gorlice 1:0, po golu Marka Gołąbka. To zwycięstwo zespół Wiernej zadedykował właśnie Pawłowi Bieniowi.
Zmianę stanu cywilnego ma on za sobą, a w najbliższym tygodniu razem z żoną wybiera się w podróż poślubną do Bułgarii. Po powrocie z zespołem Wiernej rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu ligowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?