Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Bochniak: Chodzi o to, żeby zainteresować młodzież graniem w piłkę

Bartłomiej Bitner
Paweł Bochniak nie tylko gra w Strzelcu Chroberz, ale jest też jego prezesem i kierownikiem drużyny.
Paweł Bochniak nie tylko gra w Strzelcu Chroberz, ale jest też jego prezesem i kierownikiem drużyny.
Występujący w Strzelcu Chroberz (klasa B) Paweł Bochniak jest nie tylko zawodnikiem tego klub, ale również jego prezesem i kierownikiem drużyny. Dodatkowo jest administratorem klubowej strony internetowej, a także strony poświęconej Chrobrzu.

Ile czasu dziennie pan poświęca na prowadzenie stron internetowych miejscowości Chroberz i klubu Strzelec Chroberz?
To zależy ile w danym dniu się dzieje. Czasem zajmuje mi to tylko dwie, trzy godziny godziny, a zdarza się, że więcej. Praktycznie każdego dnia na obu stronach pojawiają się jakieś informacje. Dlatego zdarza mi się siedzieć nad materiałami nawet do 2 czy 3 w nocy.

Skąd u pana taka pasja do informowania o wszystkim, co Chrobrzu i klubie dzieje?
Wyniosłem to z domu rodzinnego. Tata i dziadek zaszczepili we mnie pierwiastek regionalisty. Ponieważ jako dziecko i młody chłopak godzinami uganiałem się za piłką, to powiązanie tych dwóch pasji nie było trudne.

Występuje pan też na boisku w barwach Strzelca, choć ostatnio pana na nim nie widywano. Zrezygnował pan już z grania czy zafundował sobie przerwę?W ostatnim sezonie przytrafił mi się dość bolesny uraz i musiałem przymusowo pauzować. Nie mogłem ani grać, ani nawet trenować. Ale już jest w miarę dobrze i wznowiłem treningi z zespołem, choć raczej dla podtrzymania sprawności fizycznej niż z myślą o pierwszym składzie (śmiech). Gdy jednak zajdzie potrzeba, będę się starał pomóc i na boisku.

Na jakiej pozycji pan gra i ile występów zaliczył oraz bramek strzelił? Prowadzi pan w ogóle taką statystykę?
Na początku mojego amatorskiego kopania piłki występowałem głównie w pomocy, na środku lub na lewym skrzydle. Później zacząłem grać w obronie, stąd liczba zdobytych bramek nie jest imponująca, bo odpowiedzialny byłem przede wszystkim za destrukcję (śmiech). Ale kilka bramek zdobyłem i miło je wspominam. Statystyki mamy, ale niestety, od 3-4 lat nie zostały zaktualizowane ze względu na… chroniczny brak czasu. Od 1997 roku jednak trochę się tych występów uzbierało.

Koledzy z klubu się cieszą, że mogą poczytać o swoich piłkarskich dokonaniach w meczach?
Głównie ze względu na nich prowadzę stronę klubu. Jest to dla nich bonus, bo miłą rzeczą jest móc poczytać o sobie, zobaczyć się na fotografiach czy nawet zobaczyć strzelone bramki. Wszystkie mecze w lidze również nagrywamy i robimy z nich skróty pomeczowe. Wszyscy w naszym zespole grają za darmo, dlatego całą otoczkę medialną staramy się robić na jak najwyższym poziomie, aby mieli co wspominać.

Jak scharakteryzowałby pan zawodników Strzelca?
Nasi zawodnicy to ludzie z charakterem! Tylko tacy mogą grać w amatorskich zespołach, poświęcając swój wolny czas na to, by jechać kilkadziesiąt kilometrów na trening lub mecz.

Jaki jest cel sportowy Strzelca na sezon 2016/2017?
Ciężko zakładać konkretny cel, jeśli największym problemem jest stabilność składu. Wiadomo, część zawodników wyjeżdża do pracy do winnych województw, a to nie ułatwia pracy trenerowi. Ale zależy nam głównie na tym, by piłką zainteresować młodzież tak, żeby garnęła się do grania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie