MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Czajka: - Rola grającego trenera wcale nie jest łatwa

Joanna Stępień
Trener Paweł Czajka z żoną Karoliną i córką Aleksandrą.
Trener Paweł Czajka z żoną Karoliną i córką Aleksandrą. archiwum prywatne
Paweł Czajka jest grającym trenerem Sparty Kazimierza Wielka. Rozmawialiśmy z nim o sprawach piłkarskich, przygo-towaniach do sezonu w czwartej lidze i życiu prywatnym.

Jakie są wasze założenia na kolejny sezon po spadku do czwartej ligi?
Na razie kadrowo nie wygląda to najlepiej. Jeśli sprawy ułożą się tak, jak na dzisiaj się zapowiada, a więc jeśli wszyscy zawodnicy z Krakowa i niektórzy z Kazimierzy Wielkiej będą chcieli odejść, to walczymy o utrzymanie. Jeśli z nami zostaną i ktoś jeszcze wzmocni zespół, to będziemy mierzyć w górną część tabeli.

Nowy zarząd został już wybrany?
Na razie mamy prezesa, tego samego, co wcześniej. On stoi za nami murem. Wiem, że poszukuje jeszcze ludzi do zarządu, ale najważniejsze, że on został na stanowisku.

Poprzedni trener Stanisław Owca, też kiedyś był grającym trenerem. To chyba trudne zadanie - patrzeć na wydarzenia boiskowe z dwóch perspektyw...
Kiedy przejmowałem drużynę jako grający trener, wydawało mi się, że dam radę. Jednak jest to bardzo trudne. W przyszłości raczej nie chciałbym już więcej łączyć tych dwóch funkcji. Trenuję moich dobrych kolegów z szatni, których znam i wydawałoby się, że dzięki temu będzie łatwiej. A uważam, że jest przeciwnie, bo czasem muszę odłożyć żarty na bok i zganić kogoś po gorszym zagraniu. Jeden z chłopaków odbierze to profesjonalnie, a inny pomyśli, że złośliwie wytykam mu błędy. Myślę, że pod tym względem lepiej trenować graczy, których wcześniej się dobrze nie znało.

Były wątpliwości, czy pozostaniesz grającym trenerem na zbliżający się sezon?
Prezes zaproponował mi taką funkcję pod koniec poprzed-niego sezonu. Jako zawodnik miałem inne oferty, bliżej Krakowa. Jednak dogadaliśmy się w kwestiach finansowych i stwierdziłem, że chcę pracować dalej z tymi chłopakami. Tak już zostało. Obecnie nie jest łatwo, na treningi przychodzi nas na razie trzynastu. Więcej jest testowanych zawodników niż naszych.

Wasz zespół czeka spora przebudowa. Które pozycje najbardziej wymagają wzmocnienia?
Każdy do końca tygodnia powinien się określić czy odchodzi z klubu. Większość chłopaków, którzy trenują z nami, to piłkarze, którzy wracają z wypożyczeń. Konkretnych nazwisk zawodników, którymi się interesujemy nie ma co na razie wymieniać. Toczymy rozmowy, ale trudno będzie ich pozyskać. Jeśli chodzi o pozycje wymagające wzmocnienia - chciałbym w drużynie nowego napastnika i dwóch pomocników.

Jaki jest Paweł Czajka prywatnie? Jak spędza wolny czas?
Tego czasu wolnego mam bardzo mało. Jest tak, bo pracuję w gimnazjum, do tego w szkółce Piast Skawina jestem tre-nerem zespołu żaków. Jeżeli tylko mam czas, lubię chodzić na siłownię i na basen. No i przede wszystkim zabieram córkę, żonę i idę z nimi na spacer. Spędzam tyle czasu z rodziną, ile tylko mogę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie