Paweł Golański może nie zagrać w Białymstoku

- We wtorek Paweł był na badaniach. W środę powinna zapaść decyzja, czy będzie mógł zagrać w sobotę w Białymstoku - mówił nam trener Włodzimierz Gąsior. Oprócz Golańskiego w zajęciach nie uczestniczyli Łukasz Maliszewski, Kamil Kuzera, Krzysztof Pilarz i Marek Nowak, którzy od dłuższego czasu zmagają się z urazami. Zabrakło też Aleksandara Vukovicia. Ma on problem z kolanem i w tym sezonie już nie zagra.

Podobnie jak w poniedziałek, we wczorajszych zajęciach Korony również uczestniczyło kilku młodych zawodników z Młodej Ekstraklasy. - Niektórzy mogą być brani pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz z Jagiellonią. Możliwe jest zgłoszenie dwóch, trzech zawodników do rozgrywek ekstraklasy, bo sytuacja kadrowa nie jest łatwa. Jest okazja, żeby ci młodzi piłkarze zaistnieli w treningu, czy w meczu - dodał trener Gąsior.

Piłkarze Korony przygotowują się do spotkania z Jagiellonią Białystok. Ciekawie zapowiada się rywalizacja dwóch najlepszych strzelców ekstraklasy - Andrzeja Niedzielana i Tomasza Frankowskiego, którzy na koncie mają po 11 bramek. W zespole "Jagi" w meczu, który zaczyna się o 14.45, zabraknie Ermina Seratlicia i zdyskwalifikowanego na sześć spotkań Thiago Cionka.

Wczoraj władze Jagiellonii zdecydowały, że na dwa ostatnie mecze ekstraklasy na własnym boisku - z Koroną Kielce i Ruchem Chorzów - zamknięta będzie część trybun zajmowana przez "szalikowców" klubu. To kompromis w związku z zagrożeniem zamknięcia całego stadionu na wniosek policji. Obiekt w Białymstoku jest w przebudowie. Użytkowana jest mniej więcej połowa dawnego obiektu, a na pozostałej części trwa budowa nowoczesnego stadionu. Na meczach tego sezonu było około 6 tysięcy miejsc na trybunach. Zamknięte sektory to około 2 tysięcy miejsc.