- Rozmawiałem kilka dni temu z dyrektorem Korony Jarosławem Niebudkiem i powiedział mi, że moja sytuacja się nie zmieniła. To znaczy sztab szkoleniowy i kierownictwo klubu nie widzi mnie w składzie pierwszego zespołu dlatego po okresie półrocznego wypożyczenia do ŁKS mam znów trenować z Młodą Ekstraklasą Korony. Treningi zaczynają się 10 stycznia, więc najprawdopodobniej tego dnia stawię się na zajęciach - mówi 29-letni Golański.
NIE SPEŁNIŁ OCZEKIWAŃ
"Golo" do Korony przyszedł jesienią 2010 roku po wygaśnięciu kontraktu ze Steauą Bukareszt i podpisał trzyletni kontrakt. Do rumuńskiego klubu przechodził w 2007 roku właśnie z Korony jako reprezentant Polski. Ale powrót po trzech latach do Kielc nie był udany, bo Golański, mający jeden z najwyższych kontraktów w klubie, nie spełnił oczekiwań w poprzednim sezonie i przed tym został przesunięty do treningów z Młodą Ekstraklasą. To był dla niego jasny sygnał, że klub chce się go pozbyć.
SZUKA KLUBU
- Taka była decyzja i nie chcę z nią dyskutować. Oczywiście ta cała sytuacja nie jest dla mnie komfortowa, ale co mam zrobić? Kończy się moje półroczne wypożyczenie, więc muszę stawić się w Kielcach. Czy jest szansa na to, że znajdę sobie nowy klub? Jest i mam nadzieję, że tak będzie. Wszystko wyjaśni się po 1 stycznia - twierdzi Golański.
Golański to jeden z tych zawodników, którego Korona chętnie sprzeda nawet za niewielkie pieniądze, bo mocno obciąża jej budżet.
- Paweł ma szukać sobie nowego klubu i mam nadzieję, że go znajdzie. To byłoby dobre rozwiązanie zarówno dla nas jak i dla niego - ocenia Tomasz Chojnowski, prezes Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?