Piotr Malarczyk
Piotr Malarczyk
Urodził się 1 sierpnia 1991 roku w Kielcach. Ma 189 centymetrów wzrostu, waży 80 kilogramów. Jest wychowankiem Korony Kielce. W meczu z Wisłą Kraków zadebiutował w ekstraklasie, rozegrał w niej dwa mecze. Gra z numerem 34. W 2008 roku z zespołem Korony zdobył mistrzostwo Polski juniorów. Jego piłkarskim wzorem jest Rio Ferdinand. W wolnych chwilach najchętniej ogląda filmy i surfuje w Internecie - najczęściej odwiedza strony sportowe.
Trener Marek Motyka nie bał się postawić na młodych wychowanków Korony. Paweł Kal debiut w ekstraklasie zaliczył na Łazienkowskiej. W meczu z Legią Warszawa zagrał kilka minut, ale spotkanie z Wisłą Kraków zaczął już w wyjściowym składzie. Podobnie jak Piotr Malarczyk, który akurat w pojedynku z mistrzem Polski po raz pierwszy wystąpił w ekstraklasie. Wypadli korzystnie, czego potwierdzeniem był ich występ w wyjazdowym meczu z Lechią Gdańsk, również udany.
BIEGALI I SKAKALI W DAL
Ale łączą ich nie tylko wspomniane wydarzenia. Obydwaj z powodzeniem startowali w "Czwartkach Lekkoatletycznych". Paweł Kal rywalizował w biegu na 60 metrów i skoku w dal, w którym zajął nawet drugie miejsce w ogólnopolskim finale w Warszawie. W tych samych konkurencjach startował Piotrek Malarczyk, ale na finałowe zawody nie pojechał. -Zabrakło mi jednego występu w regionalnym "Czwartku", bo wyniki miałem dosyć dobre - wyjaśnia Piotrek.
W "królowej sportu" kontynuowali rodzinne tradycje. Andrzej Kal był bowiem rekordzistą województwa w biegu na 100 metrów. Sławomir Malarczyk trenował w Budowlanych Kielce, w kategorii juniorów cztery razy był mistrzem Polski w rzucie dyskiem, startował też w reprezentacji kraju.
POWOŁANIA DO KADRY
Ostatnie dni są dla Piotrka i Pawła wyjątkowe. Wspomniane debiuty w ekstraklasie, a po nich powołania do reprezentacji Polski. Malarczyk uczestniczy w zgrupowaniu kadry narodowej do 19 lat, którego głównym punktem jest udział w turnieju towarzyskim we Francji. Z kolei Kal znalazł się wśród wybrańców Andrzeja Zamilskiego, szkoleniowca kadry narodowej do 21 lat. Będzie miał szansę wystąpić w meczach towarzyskich z Danią i Rumunią.
- Mam nadzieję, że zagram i udowodnię, że należy mi się miejsce w tej reprezentacji - stwierdza popularny "Kalu", który po pierwszym powołaniu do kadry dostał wiele SMS-ów z gratulacjami, między innymi od rodziców swojej dziewczyny Aleksandry, przyjaciół i znajomych. -Byłem zaskoczony tym powołaniem. Dopiero zadebiutowałem w ekstraklasie, a w niedzielę zadzwonił trener Michał Globisz i powiedział, że mam przyjechać na zgrupowanie. Jeszcze miesiąc temu wydawało się to takie odległe - przyznaje Piotrek.
Paweł Kal
Paweł Kal
Urodził się 9 lipca 1989 roku w Kielcach. Ma 178 centymetrów wzrostu, waży 67 kilogramów. Jest wychowankiem Korony Kielce. W meczu z Legią Warszawa zadebiutował w ekstraklasie, rozegrał w niej trzy mecze, w ostatnim z Lechią Gdańsk zaliczył asystę przy golu Cezarego Wilka. Występuje z numerem 9. Ulubiony piłkarz - Cristiano Ronaldo. Wolne chwile najchętniej spędza ze swoją dziewczyną Aleksandrą, spotyka się ze znajomymi i odwiedza strony internetowe.
MATURA Z MATEMATYKI
Paweł skończył liceum, zaczął studia, ale przerwał je, ponieważ trudno było mu je pogodzić z treningami. Zamierza jednak kontynuować naukę. Piotrek chodzi do VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach. Kilkanaście dni temu zdawał próbną maturę z matematyki. -Poszło mi w miarę dobrze, powinienem sobie poradzić - mówi środkowy obrońca kieleckiej Korony, który woli przedmioty ścisłe. Humanistyczne nie są jego najmocniejszą stroną. -Nie zawsze jest łatwo, ale staram się wykorzystywać każdą wolną chwilę, żeby nadrabiać zaległości w szkole. I na razie udaje mi się pogodzić treningi z nauką - dodaje uczeń klasy maturalnej. On również chce kontynuować naukę na wyższej uczelni, ale nie wie jeszcze, czy bezpośrednio po zdaniu egzaminu dojrzałości.
FILMY, INTERNET I TENIS
Piotrek mieszka w Piekoszowie. Jak mówi, nie ma jeszcze wybranki serca. W wolnych chwilach odwiedza strony internetowe, lubi też obejrzeć ciekawy film, posłuchać muzyki. -Jakiej? Takiej, która "wpada w ucho", nie mam ulubionego wykonawcy, czy zespołu - stwierdza Piotr Malarczyk.
Paweł, który kilka dni temu podpisał nowy kontrakt z Koroną - obowiązuje do 30 czerwca 2014 roku - lubi grać w tenisa ziemnego, pływać, ale najchętniej wolny czas spędza ze swoją sympatią Aleksandrą, która do niedawna grała w siatkówkę. Ola chodzi też na spotkania Korony, rozgrywane w Kielcach, podobnie jak rodzice Pawła. -U mnie jest tak samo. Tata, mama i brat wiernie śledzą moje występy, pytają jak mi poszło, po każdym meczu wyjazdowym oczekują dokładnej relacji. Są dla mnie dużym wsparciem - podkreśla Piotrek Malarczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?