Paweł, na kogo zagłosować?

Mniej lub bardziej znam większość kandydatów do europarlamentu. Wbrew obiegowej opinii nie uważam ich za ludzi gorszego sortu – nawet tych, którzy gorliwie zabiegają o ten status. Powiem więcej: grupa osób przyzwoitych w polityce dominuje nad bandą cyników i cwaniaków stawiających na piedestale własny interes. Nie będzie odkrycia w stwierdzeniu, że moralna kondycja polskiej klasy politycznej jest zwierciadlanym odbiciem moralności całego społeczeństwa.

Jako osoba, która na rwący strumień polityki patrzy z brzegu dziennikarstwa, ale jednocześnie posiada szerokie uprawnienia dostępu do informacji oraz wiedzy o osobach ze sfery publicznej z całą odpowiedzialnością stwierdzam, iż nie jest tak, że lista X to sabat czarownic, a Y – anielski chór. W poczcie kandydatów (prawie) każdej formacji znajduję ludzkie istnienia godne sprawowania misji w Brukseli. Gdybym miał więcej niż jeden głos i świadomość, że stawiam na OSOBĘ, a nie KOMITET, mój dylemat byłby mniejszy. Ale system wyborczy tego nie przewiduje, więc pozostaje podporządkować się regułom gry. Kto tego nie akceptuje, może aranżować spotkanie przy grillu. W demokracji można ruszyć na wybory albo wybierać, co wrzucić na ruszt. Na szczęście żadna z tych aktywności nie jest zakazana.

Oczywiście nie powiem Państwu, na kogo głosować. Do czego więc zmierzam? Niech nie dadzą sobie Państwo zohydzić polityki! To może być przestrzeń dobrych i mądrych działań - pod warunkiem, że wybierzemy lepszych i mądrzejszych od siebie ludzi. Mam nadzieję, że w tej kampanii „Echo Dnia” pomogło Państwu podjąć właściwą decyzję.

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności

Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia	Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy
10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu	Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają
Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking	Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód

v1">

Źródło: vivi24