Paweł, od nas masz gratulacje

Niestety odnoszę wrażenie, że nikt z organizatorów gali osiągnięcia Pawła nie zauważył, nawet przez chwilę nie wspomniano bowiem, że jest na sali chłopak, który pobił wszelkie rekordy. „Pominięcie” zasług Pawła jest tym bardziej dziwne, że kiedy fotoreporter „Echa Dnia” wszedł na scenę i robił mu zdjęcia z sześcioma medalami, duża część sali wstała i skandowała: Paweł, Paweł... Niestety w swoich spostrzeżeniach nie jestem odosobniona. Na zakończenie gali podeszła do mnie bowiem osoba z bliskiego otoczenia Pawła i z żalem powiedziała. - Bardzo pani dziękuję, że prasa o nas pamiętała, bo Kuratorium niestety zapomniało...