Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Piwko: - Przełamujemy bariery

Z Chambery Paweł KOTWICA [email protected]
O meczu w Chambery, wygranym przez piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce 31:24, rozmawialiśmy kilkanaście minut po jego zakończeniu ze skrzydłowym kieleckiej ekipy, Pawłem Piwko.

Paweł Kotwica: *Kiedyś Vive przegrało w Chambery różnicą 20 bramek. Ty wtedy nie grałeś w zespole z Kielc, ale jesteś sobie w stanie wyobrazić, jaka to dla kolegów odtrutka, wygrać tu dzisiaj dość wysoko

Paweł Piwko: - Rzeczywiście, ci z kolegów, którzy wtedy doznali tu tej druzgocącej porażki dzisiaj mogą wychodzić z hali z podniesionymi głowami. To wszystko to są już sprawy drugorzędne, najważniejsze, że dwa punkty jadą z nami do Kielc. Ale od razu po powrocie musimy zacząć myśleć o naszych ligowych parkietach i o niedzielnym meczu w Wągrowcu. Na pewno nie ma czasu na żadną zabawę, trzeba być ciągle w tym meczowym rytmie.

*Jak byś ocenił rewanżowy mecz z Chambery?

- Przede wszystkim zaczęliśmy słabo w ataku, chcieliśmy grać za bardzo indywidualnie i nadzialiśmy się na kontry. Im dłużej trwał mecz, tym lepiej to wyglądało, zaczęła grać obrona, cała drużyna udźwignęła ciężar meczu. Żeby wygrać z takim przeciwnikiem jak Chambery, cała drużyna musi zagrać co najmniej poprawnie. Znowu w drugiej połowie przeciwnikowi chyba zabrakło sił, zaczęli popełniać proste błędy wtedy, gdy nasza obrona funkcjonowała najlepiej, dzięki czemu około 50 minuty mogliśmy zacząć budować przewagę i końcówka była bardzo spokojna.

*Przed wyjazdem do Chambery Daniel Żółtak powiedział: musimy udowodnić, że umiemy grać w Lidze Mistrzów także na wyjazdach. Dzisiaj to była jedna z najwyższych wygranych w europejskich pucharach na wyjeździe w historii klubu...

- Te przełamywania barier, których dokonujemy już drugi sezon, to na pewno dodatkowa mobilizacja. Widać, że nasza praca nie idzie na marne, skoro potrafimy wysoko wygrać w Chambery i zremisować na wyjeździe z Rhein-Neckar Loewen. Przed rozpoczęciem Ligi Mistrzów nikt by nie pomyślał, że po sześciu meczach będziemy mieli na koncie 9 punktów. Inny budujący element to to, że my myślimy już, jak ograć w naszej hali "Lwy" czy Veszprem. Urośliśmy mentalnie.

*Kibice z Kielc, którzy przejechali w drodze do Chambery 1700 kilometrów na pewno nie żałują...

- Pełny podziw i szacunek za to, że chciało im się spędzić 24 godziny w autobusie i przyjechać nas dopingować!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie