Paweł Zagaja, Człowiek Roku 2015, Samorząd: - Kto był moją pierwszą miłością? Oczywiście... żona

Jest Pan najmłodszym wójtem na Ponidziu. Jakie młody wiek ma plusy, a jakie minusy w takiej pracy? Jak wyglądała Pana ścieżkę kariery?
Kariera to za duże słowo i nie pasuje do mnie. Przygoda – tak bym to nazwał - z działalnością społeczną, a w konsekwencji z samorządem rozpoczęła się dosyć dawno, kiedy miałem 18 lat. W 1998 roku wstąpiłem do Związku Młodzieży Wiejskiej Wici. W latach 2002-2006 zostałem „zauważony” przez starszych kolegów i działałem już w Zarządzie Wojewódzkim, w latach 2006-2010 działałem w Radzie Krajowej tego Związku. W 1998 roku jako członek Związku brałem udział z obecnym marszałkiem Adamem Jarubasem w obronie województwa podczas próby jego likwidacji. Był to decydujący okres w moim życiu, który przesądził o tym, że chciałem zaangażować się w życie społeczne mieszkańców wsi Brzostków, w której się wychowywałem. Doświadczenie w samorządzie zdobyłem będąc od 2002 roku przez dwie kadencje radnym Rady Gminy Nowy Korczyn. Zostałem wówczas jednym z najmłodszych radnych (22 lata) w województwie świętokrzyskim, a najmłodszym na Ponidziu. Pracę zawodową rozpocząłem w 2001 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Busku-Zdroju. Od 2007 pracowałem w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach, gdzie zajmowałem się między innymi działaniami skierowanymi na rozwój obszarów wiejskich. W 2010 roku w wieku 30 lat mieszkańcy gminy Nowy Korczyn zdecydowali o wyborze mojej osoby na urząd wójta gminy (też najmłodszego na Ponidziu i jednego z najmłodszych w województwie). Było to dla mnie ogromne wyróżnienie, a jednocześnie wielka mobilizacja do pracy. Młody wiek nie był w żaden sposób przysłowiową kulą u nogi, a wręcz przeciwnie – dawał mi dużo energii. Największą nagrodą dla mnie osobiście jest dobra współpraca i zaufanie mieszkańców. Potwierdzeniem tego był powtórny wybór spośród czterech kandydatów w 2014 roku na wójta w pierwszej turze.

A jaki jest Pan od strony prywatnej? Czy w czasie aktywności zawodowej jest jeszcze czas na miłość?
Żonę Aldonę poznałem w czasach działalności w Związku Młodzieży Wiejskiej. Razem byliśmy w Zarządzie Powiatowym Związku - współpraca dobrze się układała (śmiech). W chwili obecnej jesteśmy szczęśliwymi rodzicami trójki ukochanych dzieci – posiadamy kartę dużej rodziny (uśmiech). Mamy syna Jakuba (8 lat) i dwie córeczki - Adriannę, która jest takim moim urodzinowym prezentem, ponieważ urodziła się dokładnie tego samego dnia co ja, tylko rok inny (śmiech) i dwuletnią Zosię. Córki przyszły na świat w okresie mojej pracy w urzędzie jako wójta. Muszę przyznać, że teraz w domu jest wesoło i głośno. Dzieci są dla nas wielką radością i nie ma czasu na nudę i na odpoczynek też.
Pierwsza miłość? Cóż mogę powiedzieć, kiedy artykuł będzie czytać żona. Odpowiedź chyba jest jasna – pierwszą miłością jest Aldona.

Skoro rozmawiamy zupełnie szczerze, to proszę opowiedzieć, czy zdarzyło się Panu kiedyś coś „megaśmiesznego”?
Wiele sytuacji, z których można się po pewnym czasie uśmiechnąć to te, które są związane z naszymi dziećmi. Pamiętam jak na święta Bożego Narodzenia choinkę ubieraliśmy dwa razy, jak Kuba rozebrał ją całkowicie z ozdób i lampek. Nie wspomnę o Zosi jak po tygodniu od wprowadzeniu się do domu wymalowała wszystkie ściany długopisem – żona wtedy piła przez dwa dni melisę (śmiech). Ciekawe było też to, jak urodziła się Ada. Byłem wtedy w pracy i nie mogłem odebrać od razu telefonu od żony. Gdy oddzwoniłem, poinformowała mnie Aldona, że trafiła do szpitala i urodziła już córkę. Był to dzień moich 31 urodzin. Mój „prezent” urodzinowy z roku na rok jest coraz większy i już Ada wybrała wzór tortu na 28 kwietnia. Co dzień jest coś nowego. Ogólnie jest wesoło.

Gmina Nowy Korczyn jest typowo rolnicza. Jak sobie radzi z inwestycjami?
Na początku każdej kadencji stawiam sobie cele, które chciałbym wspólnie z Radą Gminy zrealizować. Jednym z głównych założeń jest stworzenie dobrych i możliwych do osiągnięcia warunków sprzyjających rozwojowi gminy. Osobiście uważam, że z radnymi udaje nam się nadawać właściwy kierunek zmianom zachodzącym w gminie. Uważnie wsłuchujemy się we wszystkie sygnały, które do nas docierają – zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Przy współpracy z sołtysami staramy się podejmować decyzje, które służą zmianom na lepsze. Gmina Nowy Korczyn w ostatnich latach stała się jednym wielkim placem budowy. Sztandarowym przedsięwzięciem pod względem logistycznym jest budowa kanalizacji w miejscowościach Grotniki Małe, Pawłów, Brzostków wraz z rozbudową oczyszczalni ścieków. Jej koszt to blisko 13 milionów złotych, co sprawia, że to największa inwestycja w historii gminy. Wybudowaliśmy także 167 sztuk przydomowych oczyszczalni ścieków. Wykonana została rewitalizacja Nowego Korczyna, który naprawdę zmienił swoje oblicze i stał się miasteczkiem. Wszystko to za prawie 5 milionów złotych. Kolejną inwestycją była termomodernizacja budynków użyteczności publicznej, to jest dwóch szkół w Starym Korczynie i Brzostkowie oraz Ośrodków Zdrowia w Nowym Korczynie, a także w Brzostkowie. Tutaj wydatkowano blisko 2 miliony złotych. Podobnie istotnym elementem przemian była modernizacja budynku Urzędu Gminy przy ulicy Buskiej. Tam wykonano elewację, nowe miejsca parkingowe, odwodniono teren, zamontowano oświetlenie i co najważniejsze, wykonano wspaniały plac zabaw. Wszystko to za blisko 300 tysięcy złotych. To jedne z największych zadań zrealizowanych w ostatnich latach.

Co daje Panu tytuł Człowieka Roku w kategorii samorząd. Jak Pan go odbiera?
Wyróżnienie kapituły konkursu jest dla mnie wielkim docenieniem dotychczasowej pracy na rzecz środowisk lokalnych i samorządu. Cieszę się, że takie spośród wielu nominowanych, znakomitych samorządowców przypadło mnie. Jest to z pewnością jeszcze większa motywacja do podejmowania kolejnych wyzwań, które stoją przed naszą małą ojczyzną – gminą. W tym miejscu jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję.

Paweł Zagaja
Wójt Nowego Korczyna w powiecie buskim, pełni ten urząd od 13 grudnia 2010 roku. Ma 35 lat - jest najmłodszym włodarzem gminy na Ponidziu, lecz jak twierdzi, młodość może być tylko atutem. Pod jego rządami Nowy Korczyn łapie wiatr w żagle, inwestycja goni inwestycję. Paweł Zagaja mieszka w Busku-Zdroju. Jest żonaty - żona Aldona, mają trójkę dzieci: Kubę, Adę i Zosię. W grudniu zajął pierwsze miejsce w plebiscycie „Echa Dnia” - Samorządowiec Roku 2015 powiatu buskiego.

Człowiek Roku 2015
Tytuły przyznają Czytelnicy „Echa Dnia” wraz z kapitułą redakcyjną. Gala odbyła się 29 stycznia w Hotelu Kongresowym w Kielcach.
Człowiekiem Roku 2015 w województwie świętokrzyskim został Piotr Lichota, twórca potęgi Bałtowa, przedsiębiorca.
Oprócz tytułu głównego oraz w Kielcach i poszczególnych powiatach przyznaliśmy też tytuły w najważniejszych kategoriach życia. W kolejnych wydaniach „Relaksu” „Echa Dnia” prezentujemy zwycięzców w kategoriach. Dziś Paweł Zagaja, zdobywca tytułu w kategorii Samorząd. A oto zdobywcy tytułów w poszczególnych kategoriach.
Ambasador - Sławomir Zieliński
Biznes - Piotr Lichota
Pomoc społeczna - Edyta Więckowska
Kultura - Paweł Krakowiak
Rozrywka - Andrzej Piaseczny
Sport - Mariusz Adamczyk
Samorząd - Paweł_Zagaja
Turystyka - Małgorzata Wilk-Grzywna
Społeczeństwo - Jacek Wiatrowski
Rolnictwo - Tomasz Krzywda
Edukacja - Beata Salata
Religia - ojciec Jakub Zawadzki
Zdrowie - Jarosław Seweryński
Polityka - Kamil Suchański
Debiut/odkrycie - Artur Maik