Zawody rozgrywane były na dystansie sprinterskim 750 pływanie, 20 km jazda na rowerze i 5 km bieg. W kategorii juniorek wystartowało w sumie aż 50 zawodniczek. Wiktoria dobrze radziła sobie w wodzie, była druga z Polek, nieźle radziła sobie też w jeździe na rowerze, ale tuż przed strefą zmian leżała w kraksie razem z kilkoma innymi zawodniczkami. Upadek był na tyle groźny, że Wiktoria wylądowała w szpitalu.
- Na szczęście nic groźnego się nie stało, ale Wiktoria jest solidnie poobijana i zdarła skórę nawet na twarzy. Te pierwsze zawody w sezonie zawsze są nerwowe i takie były, niestety, te w Wiedniu. To nie była jedyna kraksa tego dnia - mówił Grzegorz Kożuchowski, trener Akweduktu.
Wiktoria będzie miała teraz kilka dni przerwy w startach, ale szybko powinna wrócić na trasę, być może już w następny weekend.
Inni reprezentanci Akweduktu startowali w Okunince nad Jeziorem Białym, również na dystansie sprinterskim (750 m pływanie , 20 km rower, 5 km bieg). W kategorii open 10. był Wojtek Chrzęszczyk, a 11. Mateusz Błaszczyk.
W Pszczynie odbyły się natomiast triathlonowe zawody na dystansie 450 m pływanie, 22, 5 km jazda na rowerze, 5400 m bieg. Siódmy w kategorii open był Marek Kotas, a 13. trener Grzegorz Kożuchowski.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?