Po zeszłotygodniowych derbach powiatu skarżyskiego, gdzie Granat zremisował z Orliczem, tym razem skarżyski zespół gościł u siebie Spartakusa Daleszyce.
Rywal to zespół, który w tym sezonie gra dużo poniżej oczekiwań. To właśnie to było główną przyczyną zmiany na stanowisku trenera. Artura Jagodzińskiego zastąpił Andrzej Więcek, a nowy trener zadebiutował właśnie w Skarżysku.
Zmiana trenera jednak nie przyniosła nagłej zmiany w jakości gry drużyny z „Dallas”. Granat był stroną dominującą, co udowodnił już dwiema bramkami do przerwy. Obie zdobył wracający do wysokiej formy strzeleckiej Bartosz Sot. To również on ustalił wynik meczu na 3:0, uzyskując hat-tricka.
W ostatnich minutach meczu czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję rywalu otrzymał Adrian Bednarski z Granatu.
Dzięki trzem punktom Granat awansował na siódme miejsce i ma teraz piętnaście punktów. Spartakus spadł na czternaste miejsce i ma punktów trzynaście.
W następnej kolejce Granat Skarżysko-Kamienna zmierzy się na wyjeździe ze Spartą Kazimierza wielka, a Spartakus Daleszyce u siebie podejmie lidera – GKS Rudki.
– Nie było to łatwy mecz. Bardzo chcieliśmy się dźwignąć z kolan, ale niestety nie udało się. Nie można drużynie odmówić ambicji, ale popełniamy błędy. One wynikają chyba ze stresu, ze świadomości, że nam nie idzie, i że oczekuje się od nas więcej. Niestety, to nie jest tak, że zmiana trenera od razu wszystko zmienia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Czasem się to zdarza, ale zazwyczaj potrzeba czasu, żeby wszystko odbudować. Dziś trafiliśmy na dobrze dysponowany Granat, z zawodnikiem, jakim jest Bartosz Sot, zresztą naszym byłym piłkarzem, ale to nie tak, że nie moglibyśmy sobie poradzić . Wszystko tkwi w głowach, bo umiejętności są – powiedział Andrzej Więcej, trener
– Myślę, że zagraliśmy dziś bardzo dobry mecz, szczególnie w pierwszej połowie. Pierwsze 45 minut zagraliśmy świetnie. Wiedzieliśmy, jak Spartakus gra, wyszliśmy wysoko. Mieliśmy z tego bardzo dużo sytuacji. W drugiej połowie zagraliśmy już mniej agresywnie. Mamy Bartka Sota, który strzela bramki, ale trzeba pamiętać, że na to pracuje cały zespół – powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu.
Granat Skarżysko-Kamienna - Spartakus Daleszyce 3:0 (2:0)
Bramki: Bartosz Sot 21, 38, 83
Granat: Strzelec – Suwara, Styczyński, Bednarski, Dudzik, Papros (85 Szewczyk), Uniat, Gurski, Grzela (68 Bartoszek), Uciński (78 Gładyś), Sot (86 Stopiński)
Spartakus: Sitek – Ostrowski, Dziedzic (46 Górski), Maciejski, Kaleta, Brożyna (46 Żądło), Jeziorski, Sala (76 Sitarz), Dziubek, Broniś, Raczyński
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?