Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pewne zwycięstwo Masternaka w Dzierżoniowie

Kamil Markiewicz
Mateusz Masternak zwyciężył w Dzierżoniowie z Rosjaninem Aleksandrem Kubiczem
Mateusz Masternak zwyciężył w Dzierżoniowie z Rosjaninem Aleksandrem Kubiczem Kamil Markiewicz
Pochodzący ze Starej Łagowicy w gminie Iwaniska Mateusz Masternak po niemal rocznej przerwie wrócił na ring. W sobotni wieczór podczas gali boksu zawodowego BudWeld Boxing Night: Noc prawdy, zmierzył się on w Dzierżoniowie z Rosjaninem Aleksandrem Kubiczem. Nasz pięściarz odniósł pewną wygraną w ośmiorundowym pojedynku.

Popularny Master od początku był faworytem tego pojedynku. Kubicz jest znacznie mniej doświadczonym i utytułowanym bokserem. Walka w Dzierżoniowie była czwartą w karierze Rosjanina, stoczoną poza jego krajem. Kubicz przed starciem z Masternakiem miał na koncie 11 walk, z czego 9 wygranych i 2 przegrane. Dwóch porażek doznał on w ostatnich dwóch pojedynkach. W maju 2016 roku uległ w Szczecinie Michałowi Cieślakowi przez nokaut, a w listopadzie 2016 roku przegrał on w Belgii na punkty z Yvesem Ngabu. Dla Mastera był to 42 pojedynek w zawodowej karierze. Wcześniej zwyciężał on 37 razy, w tym 26 przez nokaut. Doznał 4 porażek.

Pierwsza runda walki w Dzierżoniowie była rozpoznawcza dla obu pięściarzy. Na początku bardziej aktywny był Rosjanin, ale z upływem sekund Master oddawał coraz więcej ciosów. Masternak miał trudne zadanie, ponieważ Kubicz bardzo nisko trzymał głowę, co uniemożliwiało oddawanie ciosów. Końcówka należała do naszego pięściarza, który kilka razy celnie trafił przeciwnika.

W drugiej odsłonie przewaga Polaka nie podlegała dyskusji. Trafiał on rywala lewym prostym i prawym sierpowym. Rosjanin często klinczował ataki Mastera, przez to sędzia często przerywał starcie. Kubicz także upatrywał swojej szansy. Zauważył opuszczoną rękę Masternaka i próbował ciosu lewym sierpowym. Masternak nie dał się Rosjaninowi i skutecznie odpierał jego ataki.

Trzecia runda nie była prosta. Masternak prowadził walkę, ale Kubicz często blokował jego uderzenia. Mimo dobrej obrony rywala, udało mu się posłać kilka kombinacyjnych uderzeń.

W czwartej potyczce trwała walka na lewe proste. Masternak w czwartej rundzie, z zakontraktowanych ośmiu prezentował się dużo lepiej od przeciwnika. Był znacznie szybszy. Obaj zawodnicy nie wyglądali na bardzo zmęczonych. Master punktował trafiając w tułów Rosjanina.

Początek piątej rundy należał do Kubicza, któremu udało się zepchnąć Masternaka do narożnika, gdzie oddał mu kilka mocnych ciosów na zmianę prawym i lewym prostym. Trafił on także Mastera mocnym lewym sierpowym. Minutę przed końcem Rosjanin otrzymał ostrzeżenie od arbitra. W końcówce więcej ciosów zaczął oddawać Masternak. Nasz zawodnik dzięki faulowi Rosjanina wygrał to starcie dwoma punktami.

W szóstej rundzie Master szukał możliwości oddania celnych ciosów, ale było to trudne zadanie. Kubicz blokował i unikał jego uderzeń. Utrudnieniem było podobnie, jak we wcześniejszych starciach obniżanie głowy w dół przez zawodnika ze wschodu. Przez zachowanie Rosjanina, Masternak kilka razy trafiał go w tył głowy.

Siódma potyczka również należała do Masternaka, który kilka razy trafił zawodnika celnymi ciosami. Widać było determinację w poczynaniach Polaka, który swoimi uderzeniami starał się stłamsić Rosjanina. Rywal blokował ciosy.

W ósmym starciu Masternak szukał okazji, na celne ciosy. Na początku udało mu się trafić rywala trzema sierpowymi. Pięściarzowi ze Starej Łagowicy bardzo trudno było oddać silne ciosy, przeciwnikowi, którego styl walki był bardzo niewygodny. Pojedynek, który nie był najładniejszym widowiskiem, zwłaszcza przez defensywne nastawienie Rosjanina, zakończył się jednogłośnym zwycięstwem Mateusza Masternaka. To jego 38 wygrana na zawodowym ringu.

- Starałem się boksować, jak najlepiej potrafię. Walka wyglądała tak, nie z mojej winy. Wydaje mi się, że rywal robił wszystko, żeby przetrwać w ringu. Myślę, że w niedalekiej przyszłości znów wrócę na ring i pokażę jak najlepszy boks - mówił po walce Mateusz Masternak.


Wyniki walk w Dzierżoniowie

Waga junior półśrednia - Michał Leśniak (6-1, 2 KO) - Nadzir Bakhshyieu (3-5-1) 3:0 (60:54, 60:54, 60:55); super średnia - Paweł Rumiński (2-1, 2 KO) - Tomasz Gromadzki (3-0-1, 1 KO) 0:3 (55:59, 55:59, 54:60); półciężka - Robert Parzęczewski (15-1, 9 KO) - Tomasz Gargula (18-6-1, 5 KO) - zwycięstwo Parzęczewskiego przez nokaut w czwartej rundzie; półśrednia - Michał Żeromiński (12-2-1, 1 KO) - Tomasz Mazur (6-1-1, 2 KO) 3:0 (77:75, 80:72, 78:74); super średnia - Przemysław Opalach (24-2, 20 KO) - Paata Varduashvili (30-12-2, 23 KO) - wygrana Opalacha przez techniczny nokaut w drugiej rundzie; junior ciężka - Adam Balski (8-0, 6 KO) - Dariusz Skop (6-2, 2 KO) 3:0 (80:69, 80:69, 80:70); junior ciężka - Mateusz Masternak (38-4, 26 KO) - Aleksander Kubicz (9-3, 6 KO) 3:0 (78:73, 80:71, 80:71).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie