Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Skra Bełchatów - Fart Kielce 3:1 (zdjęcia)

/saw/, /kar/
Siatkarze Farta przez większą część meczu toczyli wyrównany bój ze Skrą w Bełchatowie.
Siatkarze Farta przez większą część meczu toczyli wyrównany bój ze Skrą w Bełchatowie. Fot. Sławomir Stachura
Nie było niespodzianki w Bełchatowie, ale kieleccy siatkarze pokazali się z dobrej strony i zmusili do maksymalnego wysiłku mistrzów Polski w ostatnim meczu rundy zasadniczej.

[galeria_glowna]
PGE Skra Bełchatów - Fart Kielce. Zobacz zapis relacji live - WEJDŹ

Siatkarze Farta kontra mistrz Polski. Mecz w sobotę w Bełchatowie - czytaj więcej

PGE Skra Bełchatów - Fart Kielce 3:1 (29:27, 25:15, 22:25, 25:22)

Fart: Pujol 1, Buszek 16, Pawliński 13, Zniszczoł 6, Kamiński 2, Nilsson 17, Żurek (libero) oraz Kozłowski, Jungiewicz 2, Kokociński.

Skra: Woicki, Winiarski 19, Kurek 6, Możdżonek 6, Pliński 7, Wlazły 24, Zatorski (libero) oraz Kooistra, Kłos, Cupković 7, Atanasjević 2, Bąkiewicz 1.

Przebieg: I set: 1:0, 1:3, 2:6, 4:7, 6:8, 8:8, 13:12, 15:16, 17:17, 20:17, 20:20, 23:23, 23:24, 25:24, 25:26, 26:27, 29:27. II set: 1:2, 3:2, 5:4, 8:5, 11:8, 13:6, 14:8, 16:9, 11:11, 20:12, 24:13, 25:15. III set: 0:1, 3:4, 5:7, 6:8, 8:9, 9:9, 10:12, 11:14, 15:15, 16:15, 18:16, 19:19, 19:23, 21:24, 22:25. IV set: 1:2, 3:3, 6:4, 8:5, 10:5, 10:8, 11:8, 1213:10, 15:11, 16:12, 18:13, 20:15, 21:18, 24:19, 24:22, 25:22.

MVP meczu: Michał Winiarski (przyjmujący, Skra). Sędziowali: Marcin Herbik, Sylwester Strzylak. Widzów: 2000.

Po tym jak drużyna AZS Politechniki Warszawskiej przegrała z Treflem w Gdańsku 0:3 wiadomo już, że Fart nie spadnie na ósme miejsce i w rundzie play off nie wpadnie na pierwszy w tabeli Bełchatów. Zagra z Asseco Resovią Rzeszów, bądź ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. O tym z kim ostatecznie zmierzą się kielczanie w play off, zadecyduje ostatnie spotkanie ostatniej kolejki Tytan AZS Częstochowa - Delecta Bydgoszcz, które odbędzie się w poniedziałek. Jeśli częstochowianie wygrają, to oni awansują na szóste miejsce i zepchną na siódme Farta. A wtedy kielczanie zmierzą się play off z drugą w tabeli ZAKSĄ. Jeśli pozostaną na szóstym miejscu, zagrają z trzecią Resovią. Rywalizacja w pierwszej rundzie ppay off toczyć się będzie do trzech zwycięstw. Pierwsze mecze w hali drużyny, która zajęła wyższe miejsce w tabeli.

- Nie wiem czy lepsze byłoby dla nas miejsce szóste czy siódme. Osobiście wolałbym jednak, byśmy trafili na ZAKSĘ, bo z Resovia to dla nas niewygodny rywal - mówił po meczu z Bełchatowie Mirosław Szczukiewicz, właściciel drużyny Farta. I chwalił swój zespół za dobry mecz z mistrzem Polski: - Gdybyśmy wygrali tego pierwszego seta, to kto wie. To był kluczowy moment spotkania - mówił prezes Szczukiewicz.

Rzeczywiście kielczanie mieli ogromną szanse na wygranie tej partii, gdyż mieli kilka piłek setowych. Ale, niestety, sztuka ta się nie udała i mistrzowie Polski wygrali na przewagi. W drugim secie Fart był wyraźnie zagubiony i łatwo dał się pokonać grającej w najmocniejszym składzie Skrze. W trzecim kielczanie znów rozwścieczyli gospodarzy i wygrali do 22 Mieli wspaniałą końcówkę gdyż ze stanu 19:19 wyszli na prowadzenie 23:19 gdy na zagrywce stanął Michał Kozłowski. Kapitalnie funkcjonował wtedy kielecki blok, skutecznie zatrzymując ataki Mariusza Wlazłego i Daniela Plińskiego.
W czwartej partii naszpikowana gwiazdami ekipa trenera Jacka Nawrockiego znów musiała się wysilić, bo Fart grał z poświęceniem. Ostatecznie zwyciężyła i zgarnęła trzy punkty

Podopieczni trenera Nawrockiego doznali w sezonie zasadniczym tylko dwóch porażek. W drugiej kolejce ulegli u siebie 0:3 ZAKSIE, a w trzeciej przegrali w Rzeszowie z Asseco Resovią 2:3. Kielczanie przegrali znacznie więcej spotkań, ale w Bełchatowie pokazali, że nie wolno ich lekceważyć.

- Szkoda tego pierwszego seta. Dziś próbowałem nowego ustawienia, gdyż w play off będziemy musieli grać większą ilością zawodników. Mecze są przecież dzień po dniu - mówił Grzegorza Wagner, trener Farta. Miał na myśli, to, że w Bełchatowie w podstawowym składzie zaczął kapitan zespołu Maciej Pawliński, a etatowy do tej pory obok Rafała Buszka przyjmujący - Francuz Xavier Kapfer, nawet na minutę nie pojawił się na boisku. I trzeba przyznać, że Maciej zagrał bardzo dobry mecz, chyba najlepszy w sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie