MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piąta porażka z rzędu. MKS Stąporków - Poprad Muszyna 2:5 (video)

Kamil MARKIEWICZ [email protected]
Mariusz Arczewski, który po raz pierwszy po kontuzji rozegrał w tym sezonie całe spotkanie, po meczu nie mógł uwierzyć w to, w jaki sposób przegrała jego drużyna.
Mariusz Arczewski, który po raz pierwszy po kontuzji rozegrał w tym sezonie całe spotkanie, po meczu nie mógł uwierzyć w to, w jaki sposób przegrała jego drużyna. fot. Kamil Markiewicz
Piątej porażki z rzędu doznali trzecioligowi piłkarze MKS Stąporków. Tym razem w zaległym meczu rozgrywanym na stadionie przy ulicy Szczepaniaka w Kielcach przegrali z Popradem Muszyna 2:5 (1:1).

Waldemar Szpiega, trener MKS Stąporków:

Piąta porażka z rzędu. MKS Stąporków - Poprad Muszyna 2:5 (video)

Waldemar Szpiega, trener MKS Stąporków:

- Nie możemy robić takich prezentów, jak w drugiej połowie środowego meczu. Cztery bramki, które straciliśmy, padły po naszych błędach. Na pewno jest to przykre, graliśmy w roli gospodarze i przegraliśmy piąty mecz z rzędu. Musimy wszyscy porozmawiać, co dalej, z naszą grą i drużyną.

W 14 minucie rzut wolny wykonywał Robert Ciekalski, który zdecydował się na bezpośredni strzał na bramkę Daniela Bomby. Golkiperowi Popradu nie udało się wybić piłki i gospodarze prowadzili po tej akcji 1:0. W 30 minucie meczu nastąpiła pierwsza zmiana w zespole gości. Boisko opuścił Andrzej Grzyb, a zastąpił go Łukasz Biernacki. Jak się szybko okazało, ta zmiana przyniosła oczekiwany efekt, bo Biernacki już w 34 minucie strzelił wyrównującego gola. Pod koniec pierwszej połowy piłkarze z Muszyny mogli podwyższyć wynik meczu. Z 18 metrów uderzał Bartłomiej Damasiewicz, ale bardzo dobrą interwencją popisał się bramkarz MKS - Rafał Kwiecień.

Od początku drugiej połowy gospodarze szukali dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. Jednak już w 59 minucie to goście objęli prowadzenie. Marcin Plata strzałem z 20 metrów pokonał Kwietnia. Podopieczni trenera Waldemara Szpiegi chcieli szybko odrobić stratę. Jak się niedługo okazało ofensywna gra MKS doprowadziła do utraty kolejnej bramki. W 71 minucie strzałem z 18 metrów drugą bramkę w tym meczu zdobył Biernacki. Prawdziwy dramat rozegrał się w ostatnich pięciu minutach meczu. W 85 minucie rzut rożny wykonywał piłkarz Popradu Tomasz Bomba, wrzucił on piłkę w pole karne, gdzie znajdowało się pięciu piłkarzy ze Stąporkowa. Osamotniony w tej akcji pomocnik z Muszyny - Damisiewicz przejął piłkę i zdobył czwartą bramkę dla Popradu. Piłkarze MKS jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się po tej sytuacji, a już po trzech minutach zawodnicy Popradu przeprowadzili kontrę, z której padła piąta bramka. Jej zdobywcą był Maciej Polański. W 90 minucie meczu Ciekalski podobnie jak w pierwszej połowie wykonywał rzut wolny, wrzucił piłkę w pole karne, a strzałem drugą bramkę dla MKS zdobył Łukasz Rechowicz. Ostatecznie MKS przegrał z Popradem 2:5, jest to piąta porażka z rzędu drużyny prowadzonej przez trenera Szpiegę.
.

Pierwszą bramkę dla MKS Stąporków z Popradem Muszyna zdobył Robert Ciekalski.
Pierwszą bramkę dla MKS Stąporków z Popradem Muszyna zdobył Robert Ciekalski. fot. Kamil Markiewicz

Pierwszą bramkę dla MKS Stąporków z Popradem Muszyna zdobył Robert Ciekalski.
(fot. fot. Kamil Markiewicz)

.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie