Piękne dłonie są bardzo ważne - przekonuje Joanna Bernatowicz

Niewielkie, ale gustownie i praktycznie urządzone pomieszczenie na piętrze pawilonu przy ulicy Świętej Barbary 3. Niewielka poczekalnia, półki z kosmetykami, biurko z urządzeniami do stylizacji paznokci, leżanka do pedicuru, umywalka. - Jestem tu od trzech lat - mówi Joanna Bernatowicz. - Koleżanka wyjechała za granicę i objęłam gabinet po niej. Oczywiście cieszę się z sukcesu w konkursie Echa Dnia, choć wcale o to nie zabiegałam. Może dzięki temu będę miała więcej klientów, choć i tak nie narzekam na brak pracy.

To są bezpieczne zabiegi
- Dla pań, które chcą mieć piękne dłonie i co za tym idzie paznokcie, nie ma ograniczeń typu: zrobię sobie tipsy na święta albo przy innej ważnej okazji - mówi pani Joanna. - Panie chcą wyglądać pięknie na co dzień. Wygląd dłoni ma tu duże znaczenie, bowiem jest to „narzędzie” pierwszego kontaktu, na przykład gdy się z kimś witamy. Specjalne przypadki dotyczą raczej mężczyzn. Rzadko, ale też do mnie trafiają na manicure, peeling, masaż dłoni. Najczęściej są to panowie tuż przed swoim ślubem, których wysłała do mnie narzeczona.

Przy okazji Joanna Bernatowicz wyjaśnia kilka gorących w ostatnim okresie tematów, ważnych dla zdrowia klientek. - Manicure hybrydowy, to taki, przy którym lakier na paznokciach utwardza sie przy pomocy lampy UV. Nieprawdą jest, że niszczy paznokcie. Po prostu trzeba go umiejętnie ściągnąć a najlepiej jak jest zakładany na paznokcie gładkie i twarde. Jeszcze większą nieprawdą jest to, że wywołuje raka. To stwierdzenie wzięło się ze względu na stosowanie lamp UV, ale to też nieprawda.

Modny kolor? Trudny wybór
- Jakie kolory dominować będą na paznokciach tego lata? - Jak zwykle pastele i neony i zawsze modne róże - odpowiada Joanna Bernatowicz. - Dużo pań decyduje się także na drobne, wręcz delikatne ozdóbki. Jakichś dziwnych czy niezwykłych życzeń nie miałam. Choć pamiętam panią, która poprosiła aby paznokcie u jednej ręki pomalować jej na biało a u drugiej na czarno. Stwierdziła, że lubi oba kolory i trudno jej się zdecydować. Ale klient nasz pan, a raczej pani. Jeszcze nie zdarzyło się, aby ktoś wrócił do mnie z pretensjami, bo nie daję do tego powodu. Jeśli już, to przychodzą na następne zabiegi. Drogo nie jest, bo ceny dostosowane są do starachowickich realiów.A kobiety tutaj raczej nie przesadzają z wydatkami.

Wszystko sama
Pani Joanna praktycznie w ciągu dnia nie wychodzi z gabinetu, nawet w sprawach zaopatrzenia w kosmetyki. - Od tego sa dziś przedstawiciele handlowi. Lakiery, kremy, żele, peelingi i wszystko co mi potrzebne kupuje w firmie Indigo. To dobra, polska firma, oferująca duży wybór na przykład kolorów. Ciągle są jakieś nowości a wszystko w bardzo dobrej jakości. Gdy studiowałam kosmetologię w Wyższej Szkole Kosmetologii i Zdrowia w Warszawie, chciałam zostać makijażystką twarzy. Ale nie wiem już dlaczego przestawiłam się na paznokcie. Najpierw malowałam swoje, potem znajomych i spodobało mi się. Dodatkowe szkolenie w Kielcach utwierdziło mnie w tym wyborze. Po co mi ta leżanka? Nadchodzi lato i panie zaczną nosić buty z odkrytymi palcami. A stopy też są ważnym elementem wyglądu.