Laureat prestiżowej nagrody Grammy - uznawanej za muzycznego Oskara - został serdecznie przyjęty. Przyjmował gratulacje, podpisywał płyty, pozował do zdjęć.
- Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym wspaniałym festiwalu na mojej rodzinnej ziemi - mówił.
Wspomnienia w kawiarence
Spotkanie z Włodkiem Pawlikiem w festiwalowej kawiarence przeszło wszelkie oczekiwania. W klimat wprowadził słuchaczy fragment utworu kompozytora, potem były szczere wyznania. Artysta przyznał, że wychował się w domu z muzycznymi tradycjami.
- Rodzice byli zawodowymi muzykami, dom był pełen muzyki i miał bogatą płytotekę. Od młodości interesowałem się muzyką jazzową. Moje kształcenie muzyczne, ukończenie Akademii Muzycznej w Warszwie szło w parze ze zdobywaniem wiedzy jazzowej - wyznał pianista. - A potem lata ciężkiej pracy i troche talentu wyznaczyły drogę artystyczną.
Włodek Pawlik jest laureatem międzynarodowych konkursów jazzowych, kilkakrotnym zdobywcą tytułu Muzyk Roku, zdobywcą nagród za muzykę filmową. W tym roku odebrał nagrodę muzyczną Grammy za płytę "Night in Calisia". O nagraniu płyty, gali w Los Angeles i samej nagrodzie w kształcie pozłacanego gramofonu opowiadał artysta. Na spotkaniu towarzyszyli mu wybitni muzycy: kontrabasista Paweł Pańta i perkusista Cezary Konrad, członkowie tria jazzowego, którego liderem jest Włodek Pawlik. Zespół brał udział w nagraniu nagrodzonej płyty. Po spotkaniu można było kupić płyty, w tym nagrodzoną Grammy "Night in Calisia", artyści podpisywali krążki, pozowali do zdjęć.
Niezwykły koncert, wielkie owacje
- Dla nas to wielki zaszczyt gościć światowej sławy pianistę i kompozytora. Pochodzi z Kielc, gdzie kończył szkołę muzyczną, absolwent Akademii Muzycznej i studiów podyplomowych w Hamburgu i Stanach Zjednoczonych, dziś wystąpi ze wspaniałymi muzykami na festiwalowej scenie - podkreślił witając liczną widownię Artur Jaroń, dyrektor festiwalu.
- Chciałbym wprowadzić na festiwalu nocny koncert jazzowy "Night in Busko". A dziś życzę wielu artystycznych wrażeń.
Włodek Pawlik powitał przybyłych na koncert, w tym przyjaciół z Kielc. Nawiązał także do nagrody Grammy.
- Nie byłoby jej gdyby nie wspaniała orkiestra Filharmonii Kaliskiej i moi przyjaciele, muzycy z tria jazzowego, ja dołożyłem kilka dźwięków - powiedział skromnie. - Mój koncert chcę dedykować Wojtkowi Belonowi, którego spotkałem na festiwalu w Świnoujściu. Przypominam sobie jego pogodny charakter. A dziś zagram w miejscu, które nosi jego imię.
A potem była już muzyka i fantastyczne brzmienia. Trio Włodka Pawlika wykonało kilka utworów z głośnej płyty "Anhelli", nawiązującej do poematu Juliusza Słowackiego. Potem była kompozycja syna pianisty - Łukasza Pawlika, wiolonczelisty, kompozytora, producenta. Duże wrażenie zrobiła mistrzowska gra perkusisty Cezarego Konrada, którą nagrodzono oklaskami. Ostatnią kompozycję - transylwański taniec - Włodek Pawlik dedykował swojej profesor Barbarze Hesse-Bukowskiej, której poświęcony będzie tegoroczny Festiwal Chopinowski "In Memoriał" w lipcu w Busku Zdroju. - Wystąpię w jednym z koncertów - zapowiedział artysta. Wybitnych artystów nagrodzono dużymi brawami i owacją na stojąco.
Po koncercie liczna grupa fanów gratulowała i dziękowała za wyjątkowy i piękny koncert.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?