Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach mówią: "Dość!". Też rozpoczną protest?

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
- Stoimy murem za pielęgniarkami ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i serdecznie gratulujemy im postawy! Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, z pewnością będziemy się z nimi solidaryzować w bardziej dosadny sposób – informują pielęgniarki i położne z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. List, w którym mówią głośne „dość” trafił do mediów i wicemarszałka Marka Bogusławskiego.
- Stoimy murem za pielęgniarkami ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i serdecznie gratulujemy im postawy! Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, z pewnością będziemy się z nimi solidaryzować w bardziej dosadny sposób – informują pielęgniarki i położne z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. List, w którym mówią głośne „dość” trafił do mediów i wicemarszałka Marka Bogusławskiego. Archiwum
- Stoimy murem za pielęgniarkami ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i serdecznie gratulujemy im postawy! Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, z pewnością będziemy się z nimi solidaryzować w bardziej dosadny sposób – informują pielęgniarki i położne z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. List, w którym mówią głośne „dość” trafił do mediów i wicemarszałka wojewóztwa odpowiedzialnego zdrowie Marka Bogusławskiego.

Pielęgniarki z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach mówią: "Dość!". Też rozpoczną protest?

Mija już drugi tydzień od kiedy pielęgniarki ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii masowo przeszły na zwolnienia lekarskie. W pracy nie stawiło się kilkadziesiąt pań. Nieformalny protest ma mieć związek z nowymi zasadami wynagradzania pielęgniarek - od 1 lipca 2022 roku zaczęły obowiązywać nowe minimalne wynagrodzenia zasadnicze w ochronie zdrowia. Nowa ustawa zakłada podwyżki między innymi dla pielęgniarek i położnych według wymaganych kwalifikacji, co wzbudziło szereg zastrzeżeń.

Wtedy też pielęgniarki z Wojewódzkiego Szpital Zespolonego w Kielcach złożyły zbiorową skargę do Państwowej Inspekcji Pracy dotyczącą tego, że ich szef ma nie respektować nowych przepisów o wynagrodzeniach.

Teraz panie zwróciły się z długim listem do mediów oraz wicemarszałka Marka Bogusławskiego, który zajmuje się służbą zdrowia. W liście pielęgniarki z lecznicy na kieleckim Czarnowie wstawiły się za pielęgniarkami z kieleckiej Onkologii, które odeszły od łóżek.

- Za każdym razem, kiedy odchodzimy od łóżek pacjentów w ramach protestów, szargają nami różne emocje i wiążą się one przede wszystkim z zapewnieniem bezpieczeństwa naszym pacjentom. Nigdy walka o nasze prawa nie była wymierzona przeciwko osobom, które są naszym chlebem. Zdrowie, życie i dobro pacjenta zawsze będzie priorytetem każdej pielęgniarki i położnej – zapewniają zdenerwowane panie.

Dodają, że nie podoba im się przedstawianie ich jako „wrzeszczących, pazernych bab, które są zachłanne na pieniądze”. Podkreślają, że chodzi jedynie o sprawiedliwość oraz szacunek. Wspominają także o trudnym okresie pandemii, kiedy to były narażone na pracę w trudnych warunkach, ale i hejt.

- Czy nie lepiej by było panie wicemarszałku wreszcie zaprosić do rozmowy nie dyrektorów szpitali, a właśnie nas – pielęgniarki i położne – i spróbować rozwiązać sytuację? Proszę się nie wypowiadać na temat naszych spraw bez naszego udziału – żądają panie pracujące w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.

Zaznaczają, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie , będą się solidaryzowały z pielęgniarki z Onkologii w bardziej dosadny sposób.

- Nie chcemy walczyć i sięgać po takie środki. Pragniemy wreszcie konstruktywnej rozmowy z naszym udziałem. Jeśli nadal będziemy ignorowane, a nasze głosy będą dalej niesłyszane, podejmiemy odpowiednie kroki (…) Za naszą ciężką pracę, poświęcenie, serce oraz nasze wykształcenie żądamy godnych zarobków – piszą w liście pielęgniarki i położne z wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z wicemarszałkiem województwa świętokrzyskiego Markiem Bogusławskim, do którego powyższe słowa pielęgniarek zostały skierowane. - Jeżeli chodzi o same podwyżki, to Urząd Marszałkowski jest organem prowadzącym i prawo nie pozwala nam na przekazywanie pieniędzy na podwyżki. Sam list nie jest podpisany żadnym nazwiskiem. Nie ma żadnego reprezentanta tej grupy, więc trudno mi odpowiedzieć, ponieważ w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym pracuje ponad 3 tysiące osób. Oczywiście spotkanie i rozmowa w celu poprawienia relacji jest jak najbardziej możliwa, tylko proszę, by ktoś się do mnie zgłosił bezpośrednio – mówi wicemarszałek Bogusławski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie