MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymka do nieba. 200 osób z diecezji sandomierskiej było na beatyfikacji

Dorota KUŁAGA
Pielgrzymka z diecezji sandomierskiej na placu świętego Piotra po beatyfikacji - z tylu ksiądz Andrzej Rusak, z prawej w drugim rzędzie Ewa Sęk.
Pielgrzymka z diecezji sandomierskiej na placu świętego Piotra po beatyfikacji - z tylu ksiądz Andrzej Rusak, z prawej w drugim rzędzie Ewa Sęk. Dorota Kułaga
Ponad 200 osób z diecezji sandomierskiej przeżywało beatyfikację Jana Pawła II - przyjechały z księdzem Andrzejem Rusakiem.

-Diecezja sandomierska miała kilka zorganizowanych grup. Ze mną jest pięć autokarów. Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi. Cieszymy się, że uczestniczyliśmy w tej wyjątkowej uroczystości - mówił ksiądz Andrzej Rusak z Sandomierza.

Oprócz Sandomierza - z katedry był jeden autokar, byli też pielgrzymi między innymi z Woli Rzeczyckiej, Stalowej Woli, Tarnobrzega, Antoniowa. -Duży trud, duże poświęcenie. Nie spaliśmy trzy noce, żeby tutaj być, ale warto było. To spod fontanny, tu na placu świętego Piotra, patrzyliśmy na beatyfikację i mocno ją przeżywaliśmy. Szczególnie dzieci, dla nich to było odkrywanie tego, którego już dobrze nie pamiętają, bo były małe, gdy odchodził. Dziękuję Bogu za to, że tu jesteśmy - dodał ksiądz Andrzej Rusak, który pracuje w muzeum w Domu Długosza.

W czasie niedzielnej uroczystości było wiele wzruszających momentów. -Cieszę się, że Benedykt XVI tak bardzo osobiście i spontanicznie mówił o swoim poprzedniku. To było jego świadectwo. Ja bardzo przeżywałem też ponowne podejście do trumny, akurat udało nam się być przy Janie Pawle II w godzinie miłosierdzia, to jest dla mnie bardzo cenne - powiedział ksiądz Rusak.

Kilka razy miał okazję spotkać się z Janem Pawłem II. -Były spotkania tu w Watykanie w czasie studiów, w Castel Gandolfo i w Sandomierzu. Raz odprawiałem z Ojcem Świętym mszę w Castel Gandolfo. To było dla mnie niebywałe doświadczenie. Wtedy już był mocno schorowany. Ale nigdy nie zapomnę Jego godzinnego przygotowania do mszy świętej i tego zatopienia w modlitwie.

To było dla mnie osobiste doświadczenie. A później spotkaliśmy się w Sandomierzu. Pamiętam moment pożegnania. Mówiłem wtedy do radia, że Papież zaczyna ostatnią pielgrzymkę swojego życia, tę najważniejszą. Pielgrzymkę do nieba. Dzisiaj ta pielgrzymka ma piękny finał, chociaż czekamy jeszcze na ogłoszenie Go świętym. I Cieszę się, że w tym tak ważnym momencie jest z nami prasa z regionu, jest "Echo Dnia" i razem możemy przezywać tak oczekiwaną przez nas beatyfikację - powiedział ksiądz Rusak, z którym rozmawialiśmy po wyjściu sandomierskiej grupy z bazyliki świętego Piotra.

-Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo doczekaliśmy się beatyfikacji naszego Ojca Świętego. Byliśmy z naszym zespołem Pieśni i Tańca Racławice na audiencji w Castel Gandolfo, Papież nam pobłogosławił, więc nie mogło nas tu zabraknąć. Cieszymy się, że mogliśmy tu przeżyć tak ważne wydarzenie - mówiła Ewa Sęk z Katolickiego Domu Kultury Arka imienia świętej Królowej Jadwigi w Racławicach koło Niska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie