Pielgrzymkowe refleksje. Jak stawać się miłosiernymi?

Kazimierz Cuch: Jaki jest ogólny cel tegorocznego pielgrzymowania do Matki Bożej Częstochowskiej?
Ksiądz Łukasz Dybus: - Jest zgodny z hasłem przewodnim pielgrzymki, które brzmi: „Miłosierni jak Ojciec”. Chcemy w tym roku, podejmując cały nasz pielgrzymi trud i wsłuchując się w tegoroczne hasło, uczyć się jak możemy i jak mamy stawać się miłosiernymi na wzór Ojca.

Jak wierni mają rozumieć to hasło przewodnie „Miłosierni jak Ojciec”?
- Myślę, że najprościej jak tylko można. Miłosierny to ten, kto daje miłość w praktyce, czynem, gestem, słowem, modlitwą, uśmiechem, śpiewem, współczuciem, przebaczeniem, radą, byciem, gdy tylko tyle możemy. Na pielgrzymce, każdego dnia jest wiele okazji i możliwości by świadczyć miłość w praktyce i uczyć się miłosierdzia od Ojca, którego każdy z nas tak bardzo mocno doświadcza w przebaczeniu.

Jak jest zaplanowany w tym roku każdy dzień pielgrzyma?
- Każdy dzień pielgrzyma rozpoczyna się poranną Eucharystią, sprawnie zjedzonym śniadaniem, czasem na spakowanie i oddanie bagażu, by po wyruszeniu na pielgrzymi szlak móc wspólnie rozpocząć dzień wędrówki modlitwą, śpiewem Godzinek. Jest różaniec, z odczytywanymi intencjami, które składają sami pielgrzymi, modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, wysłuchanej konferencji duchowej, którą głosi ksiądz.. Już po dojściu na nocleg kończący dzień Apel Jasnogórski.

Czy na tegoroczną pielgrzymkę będą miały wpływ refleksje po Światowych Dniach Młodzieży?
- Jak najbardziej. W tegoroczną pielgrzymkę wpisuję się również nasze dziękczynienie za Światowe Dni Młodzieży. Za ten niezwykły czas, jakim one były dla naszej Ojczyzny i naszego Kościoła. Chcemy naszym pielgrzymim trudem podziękować Bogu.

Jakie doświadczenie ma ksiądz w kierowaniu tak dużym przedsięwzięciem, jak piesza pielgrzymka do Częstochowy?
- Będę szczery z wami, funkcję kierownika będę sprawował po raz pierwszy. Już kilkanaście razy pielgrzymowałem do tronu Jasnogórskiej Pani. Doświadczenie pieszego pielgrzyma mam duże, a w logistycznym przygotowaniu naszej Starachowickiej Pielgrzymki pomaga mi wiele osób, bez których bym sobie nie dał rady, a którym już z tego miejsca jestem dozgonnie wdzięczny.

Jakie przesłanie ma ksiądz dla czytelników Echa Dnia?
- Chciałbym wszystkich, którzy pragną wraz z nami wędrować ze śpiewem i modlitwą do Maryi, zaprosić na pielgrzymi szlak!