Którzy postanowili starać się o dodatkowe fundusze na naukę. O tym, że takie są poinformował w czwartek świętokrzyski Urząd Marszałkowski.
- Urząd Marszałkowski jest w stanie dać studentom stypendium, ale ktoś wyznaczył takie kryteria, które nie dają szans niektórym studentom, choć są biedni. Jednym z nich jest na przykład nie zaliczenie jakiegoś przedmiotu w sesji zimowej. Dziwi mnie to, bo niby jest to stypendium dla osób biednych, a nie dla tych, które osiągają dobre wyniki w nauce - oburza się student, który napisał do redakcji "Echa Dnia" i podaje przykład. - Jestem studentem drugiego roku elektrotechniki Politechniki Świętokrzyskiej. Zdaję sobie sprawę, że u nas na wydziale wcale nie ma łatwego poziomu, około 30 procent studentów drugiego roku ma jakiś przedmiot po sesji zimowej niezaliczony, a bywa tak, że na innych wydziałach, uczelniach nie trzeba się wcale uczyć, albo bardzo mało.
Sprzeciw wielu osób budzi również fakt, że z pieniędzy mogą korzystać także studenci studiów zaocznych.
- Jest to stypendium socjalne, którym chcemy objąć jak największa grupę studentów - odpowiada Stanisław Piskorek, zastępca dyrektora Departamentu Funduszy Strukturalnych Urzędu Marszałkowskiego województwa świętokrzyskiego.
- Jednak osoby, które się o nie ubiegają muszą spełniać określone wymogi, w tym właśnie ten, że student nadal studiuje i że ma zaliczone wszystkie egzaminy w sesji zimowej. Musi to być potwierdzone stosownym dokumentem z dziekanatu. Takie ograniczenie wynika z przepisów Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?