Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze wyrzucone w błoto. Drogowcy najpierw namalowali znaki, a trzy dni później je zlikwidowali

Mateusz Bolechowski
Trzy dni po tym, jak drogowcy odnowili poziome oznakowanie drogi nr 42, rozpoczęło się frezowanie nawierzchni. Po znakach na asfalcie nie pozostał ślad.
Trzy dni po tym, jak drogowcy odnowili poziome oznakowanie drogi nr 42, rozpoczęło się frezowanie nawierzchni. Po znakach na asfalcie nie pozostał ślad. Mateusz Bolechowski
Robotnicy odmalowali pasy na drodze, a trzy dni później przejechała frezarka i po oznakowaniu pozostało wspomnienie. Mieszkańcy są wściekli na takie marnowanie pieniędzy. Drogowcy przyznają, że można było skoordynować prace. Stracono w głupi sposób 10 tysięcy złotych.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad remontuje krajową drogę numer 42 na odcinku od Stąporkowa do Bliżyna. W tym roku ma zostać wykonany remont ponad siedmiu kilometrów drogi. 22 i 23 lipca drogowcy odmalowali znaki poziome na nie wyremontowanym fragmencie jezdni. Trzy dni później w to samo miejsce Generalna Dyrekcja wysłała frezarkę.

- Malowanie wykonano w wielu miejscach na bardzo zniszczonej nawierzchni. Teraz rozpoczął się remont. Zaczęto frezowanie nawierzchni. Wychodzi na to, że kilka dni temu jakaś firma wykonała malowanie pasów drogowych a jeszcze zanim dobrze farba nie wyschła weszły nowe firmy i zrywają asfalt z tym malowaniem. To paranoja! - Denerwuje się nasz czytelnik, pan Jarosław.

Nie pozostał ślad

Rzeczywiście, okazało się, że zaledwie trzy dni po malowaniu do pracy ruszyły ciężkie maszyny, asfalt jest frezowany. Obecnie w miejscowości Odrowąż w gminie Stąporków, prace będą się posuwać w stronę gminy Bliżyn. W miejscach, gdzie prowadzony jest remont, po świeżo namalowanych znakach nie pozostaje ślad. - Oto Polska - kwituje Mariusz Walachnia, wójt gminy Bliżyn. - Najważniejsze, że jezdnię pomalowano - ironizuje. Mieszkańcy, którzy widzą, co dzieje się na drodze, nie kryją oburzenia. - Nawet za komuny tak nie robili - twierdzą.

Mieli zacząć później

Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że odnawianie oznakowania poziomego odbywa się co roku.
- Rozpoczęty remont kolejnego odcinka drogi nr 42 zaczął się znacznie wcześniej, niż planowano. Początkowo miał zostać wykonany w 2011 roku - mówi rzecznik. Czy Generalna Dyrekcja nie mogła tak skoordynować prac, by nie doszło do takiego paradoksu? - Pewnie można było się porozumieć - przyznaje Małgorzata Pawelec.
Malowanie znaków, które po trzech dniach znikły z drogi, kosztowało około 10 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie