Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieprzne dowcipy mistrza Leopolda

Marek MACIĄGOWSKI, [email protected]
Leopold Kozłowski w Chmielniku podczas promocji książki o jego niezwykłym życiu napisanej przez Jacka Cygana.
Leopold Kozłowski w Chmielniku podczas promocji książki o jego niezwykłym życiu napisanej przez Jacka Cygana. Fot. Marek Maciągowski
Słynny Leopold Kozłowski promował w Chmielniku książkę Jacka Cygana "Klezmer", której jest bohaterem.

Gdy już Leopold Kozłowski podpisał w Chmielniku książkę o sobie, w kuluarach jak zwykle przytaczał żydowskie dowcipy, powiedzonka i opowieści z życia, w tym ulubiona anegdotę:

"Pewnego razu na synagodze pojawiła się napis: wchodzenie do synagogi bez nakrycia głowy, to jest to samo, co cudzołożyć. Na drugi dzień ktoś dopisał: Próbowałem i jedno i drugie. Kolosalna różnica".

Urodzony w Przemyślanach w rodzinie muzyków Leopold Kleinman cudem przeżył wojnę, walczył w kościuszkowskiej armii, po wojnie zmienił nazwisko, tworzył zespół artystyczny Wojska Polskiego, a gdy wyrzucono go z armii... założył zespół cygański " Roma".

Pisał muzykę do filmów " Austeria" Kawalerowicza, "Listy Schindlera" Spielberga, "Wichry wojny" Curtisa i wielu innych. Koncertował na całym świecie, na jego koncerty przychodziła śmietanka Holywood.

Choć skończył 90-tkę nadal uczy w świecie, czym jest muzyka klezmerska. Pełen humoru i werwy mówił o książce i swoim życiu. Książkę ocenia bardzo dobrze. Jacek Cygan pisał ją cztery lata, bo tyle trzeba było by znaleźć klucz do opowieści o niesamowitym i długim życiu bohatera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie