[galeria_glowna]
Udało się wszystko, nie dopisała tylko pogoda, a szkoda, bo zwiedzających byłoby na pewno więcej. Pierwsza Noc Muzeum odbywała się pod hasłem "ogień w hucie" i to ogień był motywem przewodnim imprezy. Mimo niesprzyjającej aury odbyły się zaplanowane wydarzenia. W Hali Spustowej zaadaptowanej na amfiteatr zaśpiewała Anna Maria Adamiak, mezzosopranistka pochodząca ze Starachowic, wystąpiły też zespoły działające przy Starachowickim Centrum Kultury. Każdy mógł za darmo zwiedzić wszystkie wystawy. Ogromną popularnością cieszyła się wystawa paleontologiczna, wiele osób obejrzało również wystawę "Pod chłopską strzechą", na której prezentowane są sprzęty używane dawniej na polskiej wsi. Każdy mógł wsiąść za kierownicę jednego z czterech "starów". Korzystali z tego nie tylko młodsi fani czterech kółek.
Chętni mogli z górnego poziomu Wielkiego Pieca podziwiać panoramę Starachowic o zachodzie słońca. Kto wjechał windą na górę mógł dostać "kawę garowego", a do kawy kawałek ciasta. Po zmroku pokaz swoich umiejętności dali strażacy, którzy błyskawicznie ugasili improwizowany pożar. Następnie wszyscy obecni zostali zaproszeni na nocny nastrojowy spacer po terenie muzeum. Korowód otwierał przewodnik z pochodnią. Szkoda tylko, że pochodni nie było więcej, wrażenia na pewno byłyby mocniejsze. Wreszcie odbył się długo wyczekiwany pokaz w wykonaniu Teatru Ognia z Sandomierza. Aktorzy przedstawili trudną pracę hutników. Pokaz był bardzo dynamiczny, współgrał z odpowiednio dobraną muzyką, a jego wykonawcy dostali od widzów gromkie brawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?