MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszaki do odpowiedzi

Dorota Klusek
Kapitan Paweł Łacisz ze straży pożarnej zapowiedział, że będzie pytał i pytał.
Kapitan Paweł Łacisz ze straży pożarnej zapowiedział, że będzie pytał i pytał. A. Piekarski
Ręka na temblaku, jeż Edek z opatrunkiem na palcu, a na scenie zespół Sparks - akcja "Pierwszaki. Zdrowo i bezpiecznie do szkoły" trwa.

Uczniowie klas pierwszych z dziesięciu kieleckich szkół podstawowych oraz ze szkoły w Mąchocicach Kapitulnych i z Kostomłotów bawiły się wczoraj w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach.

Spotkanie zaczęło się od sprawdzenia listy obecności. Nikogo nie brakowało. A skoro tak, mogliśmy zacząć zabawę i naukę. Jako pierwsi, na scenie pojawili się starszy kapitan, Paweł Łacisz oraz ratownik medyczny, Kasia Klepacz. Kapitan Łacisz przed wyjściem na scenę zapowiedział, że to nie on będzie mówił, ale głos odda pierwszakom. Słowa dotrzymał.

Z widowni wybrał dziewięcioro ochotników, których pytał między innymi o to: czym zajmuje się straż pożarna, jaki jest numer telefonu do straży pożarnej, czy ogień jest dobry czy zły, co robić, jak już się oparzymy.
RĘKA NA TEMBLAKU

Wiedza dzieci imponowała. Ale na pytaniu się nie skończyło. Kasia Klepacz, która jako ratownik medyczny często współpracuje ze strażakami, uczyła dzieci, jak zrobić opatrunek oraz jak założyć temblak na rękę. W czasie pokazu dzielnie spisał się jeż Edek, nasza redakcyjna maskotka, który pozwolił pokazać na sobie, jak poprawnie zawiązać bandaż.

- Powinniśmy jak najwcześniej zacząć uczyć dzieci udzielania pierwszej pomocy - powiedziała Kasia Klepacz. - Dzieci bardzo szybko chłoną nową wiedzę, z radością uczą się nowych rzeczy. Jest to szczególnie ważne w takim społeczeństwie, jak nasze. Potrafimy obojętnie przyglądać się rannemu, zamiast mu pomóc, ponieważ nie umiemy prawidłowo zareagować.

Kapitan Łacisz zaprezentował się wczoraj jako znakomity nauczyciel, ale przy okazji zabawił się w czarodzieja, Jednym magicznym słowem "ciiiiii…" potrafił wyczarować ciszę.
Zresztą z magii tego słowa korzystała też Iwona Komorowska, doktor ze szpitalika dziecięcego w Kielcach.

- Moją prawdziwą radością jest spotykanie się z wami podczas takich imprez, a nie w szpitalu - powiedziała do pierwszaków. - Niestety na nasz oddział często trafiają wasi rówieśnicy. Chcę was przestrzec i powiedzieć, co robić, a czego unikać, abyśmy spotykali się tylko podczas zabawy.

BĘDĄ W ALBUMIE

Podobnie jak funkcjonariusze Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Kielcach, tak i pani doktor sprawdziła wiedzę dzieci na temat zdrowia i bezpieczeństwa. A te wiedziały, że trzeba myć ręce przed posiłkiem, a po jedzeniu zęby. Pierwszaki nie miały wątpliwość, że nie można jeść leków babci ani nieznanych grzybów.

Na scenie pojawili się dwaj policjanci, salutując przed pierwszakami. Obaj ubrani byli podobnie, ale różnił ich kolor czapki. Młodszy aspirant Tomasz Królak miał czapkę białą, zaś młodszy aspirant Tomasz Kaczmarczyk, niebieską. - Pracuję w wydziale ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji - wyjaśnił Tomasz Królak. - Ale choć nasze mundury mogą się różnić, to wszyscy policjanci mają jeden cel: dbają o bezpieczeństwo.

Konkursy zorganizowane przez panią doktor, strażaków i policjantów bawiły dzieci, ale wszystkie pierwszaki zrywały się z miejsc, za każdym razem, kiedy na scenie pojawiał się zespół Sparks, w składzie: Ola Lichacz oraz Asia i Krzyś Orkiszowie.

Na zakończenie zabawy sfotografowaliśmy wszystkie klasy, które przybyły do Wojewódzkiego Domu Kultury. Ich zdjęcia zamieścimy w specjalnym albumie, który 5 grudnia będzie można kupić razem z "Echem Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie