W środę spotkaliśmy się z dziećmi z powiatu kieleckiego.
997 - policja, 998 - straż pożarna, 999 - pogotowie ratunkowe lub wspólny numer 112. Numery alarmowe są dobrze znane pierwszakom. Nasi mali czytelnicy już bardzo dużo wiedzą, a wczoraj odkryli kolejne sposoby na to by być bezpiecznym.
Są tu jakieś przedszkolaki? Pytał Wojtek Stachurski, który prowadził imprezę. Nie, pierwszaki - zgodnie z prawdą, raz po raz odpowiadali uczniowie na widowni. A na spotkanie z policjantami i strażakami przyjechały dzieci z gminy Bieliny, Morawica, Łagów, Pierzchnica, Miedziana Góra, Bodzentyn i Raków.
NIEBEZPIECZNE MIEJSCA
Na pierwszy ogień, zgodnie ze swoich fachem, poszli strażacy. Tym razem był to duet w składzie Kasia Klepacz, ratownik medyczny, która podczas akcji strażackich udziela ofiarom wypadków pierwszej pomocy oraz młodszy kapitan, Marek Dyk, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej numer 3 w Kielcach.
- Poparzyć można się nie tylko ogniem, ale również gorącym płynem, na przykład rozgrzanym olejem, albo wrzącą wodą - mówił kapitan Marek Dyk. - Dlatego nie róbcie nic same w kuchni, tylko zawsze proście o pomoc dorosłych.
Miejsc niebezpiecznych jest więcej. Dzieci nie mogą chodzić po dachach i drabinach. Nie powinny się również bawić w studzienkach i wykopach.
- A czy wiecie, co trzeba zrobić, gdy się oparzycie w rękę? - pytała Kasia Klepacz. - Włożyć rękę pod zimną wodę - odpowiedziały pierwszaki. Co do tego nie miały wątpliwości, natomiast jak długo należy trzymać rękę po wodą? Tu zdania były podzielone. Pojawiła się nawet opinie, że aż 10 godzin. - Wystarczy 10 minut - uspokajała Kasia Klepacz.
POŻYTECZNE ZWIERZĘ
Dwoje pierwszaków zostało poddanych sprawdzianowi z zastosowania chusty trójkątnej. Z tym zadaniem znakomicie poradziła sobie Ola Kuta ze szkoły podstawowej w Nidzie, która opatrzyła rękę swojemu koledze z klasy, Maćkowi Kowalskiemu.
Po strażakach, w rytm muzyki z filmu "Policjanci z Miami", na scenę wkroczył kolejny duet. Tym razem byli to: młodszy aspirant Iza Grabowska i aspirant Tomasz Królak. Pierwszaki dowiedziały się, dlaczego pani Iza i pan Tomek mają czapki różnego koloru, dlaczego policjanci "drogówki" chodzą w białych rękawiczkach i w jakim celu używają gwizdka. Poznali magiczne działanie świateł na skrzyżowaniu oraz pożyteczne zwierzę, czyli zebrę.
Powiało także wielką sceną. Tradycyjnie już Tomek Królak odtańczył swój popisowy taniec z gwiazdkami. Taką samą szansę miało także dwoje pierwszaków. Było zabawnie, zwłaszcza, że chłopiec przywdział prawdziwe strażackie, żaroodporne, srebrne rękawice.
PAMIĄTKOWE ZDJĘCIE
Ale na śmiechu się nie skończyło. Po dwóch prelekcjach pierwszaki zostały wezwane do odpowiedzi. Pytania do najłatwiejszych nie należały, a mimo to uczniowie bez problemu wskazywali różnice między samochodem strażackim, a karetką pogotowia, wiedzieli, że istnieje ponad 300 znaków drogowych, żadnych tajemnic nie kryły przed nimi numery alarmowe: 997 - policja, 998 - straż pożarna, 999 - pogotowie ratunkowe lub jeden wspólny numer - 112.
Posypały się nagrody, które ufundowały firmy: Defro i North Fish. Natomiast niespodzianką dla wszystkich pierwszaków był występ Wojtka Stachurskiego i Ilony Kaczmarczyk.
Na koniec spotkania, sfotografowaliśmy wszystkie klasy pierwsze, a zdjęcia te zamieścimy w specjalnym albumie, który ukaże się w czwartek, 11 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?