Pierwszaki z IA w Szkole Podstawowej nr 1 w Końskich najsympatyczniejsze w powiecie koneckim

Najlepsza w powiecie koneckim pierwsza klasa to zgrany zespół roześmianych dzieciaków, chętnych do nauki i do edukacyjnych zabaw. Sympatyczna grupa poszczycić się może także wyjątkowo szybką integracją.

Wychowawczynią klasy jest jest Ewa Kiniorska z wykształcenia magister edukacji wczesnoszkolnej z kilkuletnim doświadczeniem w pracy z najmłodszymi dziećmi oraz ogromną pasją do swojej profesji.

- W tym roku szkolnym spełniło się wreszcie moje marzenie, czyli zaczęłam pracę z pierwszakami. Od września 2021 roku jestem nauczycielem i wychowawcą grupy 23 dzieciaków, wśród których jest 13 fajnych chłopców i 10 przemiłych dziewczynek. Poziom edukacyjny dzieci jest dość wyrównany. Wszystkie, co dla mnie bardzo ważne, lubią chodzić do szkoły i spędzać tu czas na nauce i zabawie. W tej chwili, po zaledwie pół roku nauki, trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie mają preferencje, jeśli chodzi o dziedziny wiedzy, ale jedno jest pewne – lubią poznawać nowe zagadnienia i są bardzo ciekawe świata. Jednak z doświadczenia wiem, że prawdopodobnie już wkrótce skupią swą uwagę na matematyce, która jest bardzo ciekawa i ma logiczne treści. Dla dzieciaków tym wieku to ulubiony przedmiot nauczania – mówi Ewa Kiniorska.

Pierwszaki lubią technologiczne nowinki, dlatego lekcje z wykorzystaniem multibooków, filmów, prezentacji mocno urozmaicają pobudzają ich ciekawość. - Staram się zawsze bardzo dokładnie przygotowywać do lekcji, aby zaspokoić oczekiwania dzieci. One nie chcą się nudzić – mówi nauczycielka.

Jak dodaje Ewa Kiniorska, klasa jest zgrana, a niektóre dzieci znają się jeszcze z przedszkola. - W dużym stopniu ułatwiło to im adaptację do nowych warunków, a trzeba wiedzieć, że pierwsze dni w pierwszej klasie to dla dzieci duży stres. Moje pierwszaki zawsze mają dużo do powiedzenia, są chętne do współpracy i zainteresowane tym, co dzieje się na lekcji. Chętnie podejmują wszelkie aktywności. Uczestnictwo w plebiscycie Pierwszaki, a później informacja o sukcesie bardzo dzieci ucieszyła i dodała wiary w siebie – opowiada Ewa Kiniorska.

Nauczycielka chwali współpracę z rodzicami dzieci. - Dzięki plebiscytowi lepiej się poznali, zacieśnili więzy, zintegrowali. Mając za cel zwycięstwo w tym konkursie, połączyli siły i trzymając za klasę kciuki, nie tylko obserwowali wyniki głosowania, ale także ze wszystkich sił wspierali klasę w rywalizacji. Rodzice dzieci z tej klasy są bardzo otwarci, zaangażowani, co bardzo cieszy, ponieważ swoją postawą wskazują drogę dzieciom. Mają w mediach społecznościowych swoją grupę i tam informują się o różnych sprawach. Cieszę się, że od początku mojej zawodowej kariery mam szczęście do rodziców, co bardzo sobie cenię.