Pierwszaki ze skarżyskiej "Jedynki" pojechały do Bałtowa. Ta wycieczka była nagrodą w plebiscycie Echa Dnia

Podczas wspaniałej wycieczki można było dosiąść dinozaura.
(fot. Archiwum)

Jak co roku, nasza redakcja zorganizowała odbywające się w całym regionie lekcje o bezpieczeństwie dla uczniów pierwszych klas szkół podstawowych. Dzięki pomocy urzędu miejskiego, jedna z nich odbyła się w skarżyskim Miejskim Centrum Kultury. Z policjantami, strażakami, ratownikami medycznymi i naszą redakcyjną maskotką, jeżem Edkiem, spotkało się kilkaset maluchów. Potem w specjalnym dodatku opublikowaliśmy zdjęcia pierwszych klas i rozpoczął się plebiscyt na najsympatyczniejszą. W wyniku głosowania naszych czytelników w powiecie skarżyskim zwyciężyła klasa Ib ze Szkoły Podstawowej numer 1.

Cała klasa do Bałtowa

Główną nagrodą była wycieczka dla wszystkich dzieci do Jura Parku w Bałtowie. To jedna z najczęściej odwiedzanych turystycznych atrakcji w regionie świętokrzyskim. W dodatku każdego roku mająca nową ofertę dla zwiedzających. Małgosia Mańkowska przyznaje - byłam tam drugi raz, ale dużo się zmieniło. Wyprawa skarżyskich pierwszaków rozpoczęła się od bałtowskiego safari. Specjalnym autokarem dzieci z opiekunami objechały rozległy teren, obserwując na wpół dziko żyjące jelenie i wiele innych gatunków ssaków. Z bliska mogły się przypatrywać egzotycznym zwierzętom. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, największą atrakcją była małpa, która za nic miała sobie zasady dobrego wychowania i turystom ostentacyjnie prezentowała różowy zadek. Trudno się dziwić rozbawieniu maluchów. Znacznie godniej prezentowały się pawie i żurawie koroniaste. O oglądanych stworzeniach pierwszoklasistom opowiadali przewodnicy.

Najsympatyczniejsze pierwszaki powiatu skarżyskiego podczas wycieczki - nagrody.
(fot. Archiwum)

Dinozaury im niestraszne

Głównym punktem wycieczki była wędrówka szlakiem prehistorii, między dinozaurami. - Były bardzo fajne. Najbardziej podobał mi się ten ogromny, z długą szyją - opowiada Małgosia Mańkowska. Dzieci odpoczywały na placu zabaw. Przynajmniej w teorii, bo nie omieszkały wypróbować żadnego z urządzeń. Odkopywały szkielet prehistorycznego gada, kolorowały gipsowe odlewy skamielin. Bawiły się doskonale i do Skarżyska wróciły pełne wrażeń i oczywiście z pamiątkami. - Serdecznie dziękujemy za ten prezent. Dla naszych pociech to była niezapomniana wyprawa - mówi Michał Mańkowski, tata Gosi. W przyszłym roku kolejna edycja akcji "Pierwszaki". Znów będzie szansa na atrakcyjne nagrody.

Chętni mogli wziąć narzędzia i odkopywać szkielet prehistorycznego gada.
(fot. Archiwum )