Pierwsze w Polsce zawody łazików marsjańskich wkrótce rozegrają się pod Kielcami

Europejskie Zawody Robotów Marsjańskich przeznaczone są przede wszystkim dla studentów. W skład uczelnianych drużyn mogą wejść również nauczyciele akademiccy i absolwenci. W rywalizacji wezmą udział ekipy z całego świata. Już zgłosiły się między innymi drużyny z Egiptu, Indii, Niemiec i Polski. Możliwe, że w zawodach wystąpi też zespół z Politechniki Świętokrzyskiej.

Ekipy zmierzą się w czterech konkurencjach. Będzie to pobieranie próbki, obsługa panelu inżynieryjnego, przejazd terenowy i wsparcie astronauty. - Zadaniem uczestników będzie też skonstruowanie łazika. Według regulaminu jego maksymalny koszt może wynieść 15 tysięcy euro. Zapobiegnie to kupowaniu gotowych konstrukcji. Zawody mają być symulacją pracy, jaką łaziki wykonują na Marsie. Te, które zostaną zaprezentowane w Podzamczu Chęcińskim to roboty towarzyszące astronautom. Ich zadanie można porównać do pracy psa przewodnika, który ma lepszy słuch, wzrok i węch niż jego opiekun - tłumaczy Łukasz Wilczyński, europejski koordynator Mars Society, które jest współorganizatorem imprezy. Inicjatorami tego przedsięwzięcia są także ABM Space Education i austriacki OEWF.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zawody, które staną cyklicznym wydarzeniem co roku będą rozgrywane w Podzamczu Chęcińskim. Ich formuła odnosi się do University Rover Challenge, które odbywają się w Stanach Zjednoczonych. Będą uzupełnieniem tamtej imprezy.

Na razie tajemnicą pozostaje termin imprezy. Wiadomo, że Europejskim Zawodom Robotów Marsjańskich będą towarzyszyły jeszcze dwa inne wielkie wydarzenia. Szczegóły poznamy w poniedziałek, podczas konferencji powiązanej z podpisaniem umowy z Regionalnym Centrum Naukowo-Technicznym.

Udział w zawodach jest dla młodych pasjonatów ogromną szansą. Polskie roboty konstruowane przez studentów już biorą udział w ważnych symulacjach, między innymi na marokańskiej pustyni. Uczestnicy zawodów mogą zostać dostrzeżeni w NASA, najważniejszej instytucji zajmującej się badaniami kosmosu i otrzymać w niej staż. - Polacy zostali już dostrzeżeni. Krążą opinie, że potrafimy skonstruować nie tylko wytrzymałe, ale i niedrogie roboty - mówi Łukasz Wilczyński.