Pierwszy mecz i zabawa na nowym boisku w Czarnieckiej Górze (zdjęcia)

W sobotnie popołudnie w lesie tuż nad rzeką dzielącą Czarniecką Górę od Czarnej w powiecie koneckim zebrali się mieszkańcy obu wiosek. Wszyscy przyszli zobaczyć boisko, które za namową sołtys Mirosławy Krzystek i współpracującej z nią rady sołeckiej razem zbudowali. Mogli obejrzeć pierwszy mecz, pogrillować i pobawić się przy ognisku.

- W poprzednim roku zajęliśmy się terenem, na którym miało powstać boisko - opowiada pani sołtys. - Wykarczowaliśmy plac, wycięliśmy część drzew, z których potem zrobiliśmy ławki i stoły. Potem wyrównaliśmy ziemię i dzięki sponsorom posialiśmy trawę. Wszystko robiliśmy pod nadzorem i z pomocą naszego Nadleśnictwa Stąporków.

Mirosława Krzystek oraz rada sołecka w składzie: Czesława Durlik, Anna Kozubska, Małgorzata Zapała, Paweł Kusztal i Michał Sroka zarazili do pracy dorosłych i młodzież, w tym strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej z Czarnej. Powstało nie tylko boisko do gry w piłkę nożną, ale także, dzięki funduszowi sołeckiemu pochodzącemu z budżetu gminy Stąporków, miejsce do grillowania i palenia ogniska.

- Przydałaby się jeszcze wiata, którą, mamy nadzieję, z pomocą stąporkowskiego samorządu uda nam się tu wybudować - dodaje Mirosława Krzystek.

W sobotnie popołudnie kibice oglądali mecz piłkarski pomiędzy gospodarzami a gośćmi z Wąsoszy. Wygrali gospodarze 4:3. Wszyscy mogli zjeść smażone kiełbaski i kaszankę, pośpiewać przy ognisku, a na koniec potańczyć na specjalnie do tego celu zbudowanej drewnianej podłodze.

Agnieszka Wojcierowska, radna stąporkowska i mieszkanka Czarnej, prowadząca imprezę, przygotowała kilkanaście konkursów z nagrodami dla dzieci i dorosłych.

Symboliczną wstęgę przecinały: burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska i sołtys Mirosława Krzystek.