Olbrzymi sukces osiągnęli pięściarze Rushh Kielce na mistrzostwach Polski seniorów w Szczecinie, zdobywając trzy medale. Po raz ostatni kieleccy bokserzy tak udanie zaprezentowali się na mistrzostwach kraju w 1967 roku!
Adamiec, Karyś, Kot
Przypomnijmy, że w rozgrywanych w minionym tygodniu w Szczecinie mistrzostwach kielczanie wywalczyli trzy krążki - złoty, srebrny i brązowy. Ten z najcenniejszego kruszcu zdobył tegoroczny maturzysta Daniel Adamiec w kategorii wagowej do 64 kg. Tomasz Karyś w wadze 52 kg wywalczył srebrny medal, a brązowy Tomasz Kot w wadze 69 kg.
Drużynowo drudzy w Polsce
- Jestem niezwykle szczęśliwy - mówi Grzegorz Nowaczek, wiceprezes Rushh Kielce i trener w kieleckim klubie. Nasz klub istnieje już dziesięciu lat, ale po raz pierwszy przywieźliśmy trzy medale z mistrzostw Polski seniorów. Wprawdzie już wcześniej na podium stawali Tomek Kot i Daniel Adamiec, ale taki wyczyn jak w tym roku to naprawdę sukces. Potwierdziliśmy też przynależność do krajowej czołówki, bo w klasyfikacji drużynowej zajęliśmy drugie miejsce i lepszy był tylko Skorpion Szczecin. To też sukces, jakiego świętokrzyski boks nie notował od lat - cieszył się Nowaczek.
Najlepszy start od czasów Drogosza
- Tak dobrego startu bokserów w mistrzostwach Polski senio-rów klub z Kieleczyzny nie notował od 1967 roku - mówi Marian Treliński, były medalista mistrzostw kraju, a obecnie ceniony sędzia bokserski. W 1967 roku na mistrzostwach w Łodzi w barwach Błękitnych Kielce wywalczyliśmy cztery medale - złoty zdobył świętej pamięci Leszek Drogosz, srebrny Marek Kudła i ja, a brązowy Zygmunt Sendrowicz. I wtedy też drużynowo zajęliśmy drugie miejsce, tuż za mocną kadrową Legią Warszawa - wspomina Treliński.
Pomaga trener Korniłow
Rushh to klub, który świetnie się rozwija, a od dwóch miesięcy pracuje w nim jako trener Białorusin Walery Korniłow, były selekcjoner bokserskiej reprezentacji Polski, a wcześniej prowadził też z sukcesami reprezentację Białorusi. - To fachowiec, bardzo wzmocnił nasz sztab szkoleniowy i już widać efekty jego pracy - mówi Nowaczek, który też ma już duże doświadczenie w pracy trenerskiej. Sporo czasu poświęca jednak na sprawy organizacyjne, więc z Korniłowem świetnie się uzupełniają.
- Chcemy, by nasz klub dalej się rozwijał i był najlepszy w kraju. To mój cel i wierzę, że szybko go zrealizujemy - dodaje na koniec Nowaczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?