MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pigwa stanie na postumencie

Małgorzata PAWELEC
Pigwa pozuje do pomnika.
Pigwa pozuje do pomnika. Dawid
Sławomir Micek
Sławomir Micek Dawid

Sławomir Micek
(fot. Dawid)

Łódź ma swoją ławeczkę z Julianem Tuwimem, Kraków uwieczniony wizerunek Piotra Skrzyneckiego, czy i Kielce doczekają się rzeźby, przy której będą fotografować się turyści? Świętokrzyską babkę w charakterystycznej zapasce chce wyrzeźbić kielecki artysta Sławomir Micek. Pozować ma mu Bronisław Opałko, twórca znanego już nie tylko w Polsce, ale i za granicą wizerunku Genowefy Pigwy z Napierstkowa.

- Kiedy patrzę na słynne rzeźby na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi od razu stawiam sobie pytanie, dlaczego w Kielcach przy ulicy Sienkiewicza nie miałyby stanąć podobne - mówi Sławomir Micek. - Przecież na osławionej łódzkiej ławeczce z brązu z siedzącym poetą Julianem Tuwimem od lat robią sobie zdjęcia tysiące turystów. Ta rzeźba stała się jednym z wizerunków miasta. Nic dziwnego, że podobne rzeźby uliczne o charakterze czysto rekreacyjnym powstały w Poznaniu, Warszawie, Krakowie. Dlatego przed kilkoma miesiącami wpadłem na pomysł postawienia przy kieleckim deptaku rzeźby, która będzie kojarzyć się z naszym regionem, a jednocześnie stanowić pełen humoru element dekoracyjny. Mieszkańcy Kielc pamiętają na pewno świętokrzyskie babki w zapaskach, które przyjeżdżały do miasta z tobołkami. To humorystyczny obraz, który jeszcze teraz wywołuje wesołość. A dla turysty jeszcze jeden temat do uwiecznienia na zdjęciu.

Micek miłośnik ziemi świętokrzyskiej

Sławomir Micek jest absolwentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Artysta pochodzi z Dębicy, ale od ponad dwudziestu lat mieszka w Kielcach. O sobie mówi, że jest miłośnikiem regionu świętokrzyskiego, bo regularnie wędruje wraz z członkami klubu turystów pieszych po naszych górach. Plenerowe rzeźby Sławomira Micka można oglądać między innymi na kieleckiej Kadzielni, w parku miejskim i przed Kieleckim Centrum Kultury. Artysta ma poczucie humoru, które pomogło mu w wyrzeźbieniu pomnika sołtysa w Wąchocku. - Współautorem tej pracy jest Stefan Maj - podkreśla Sławomir Micek, którego rzeźby zdobią również wiele prywatnych mieszkań. Artysta jest autorem statuetek między innym dla laureatów plebiscytu "Echa Dnia" na liderów i sportowców regionu, jak również nagród Nadzieje Kielc.

- Zaproponowałem pozowanie do rzeźny Bronkowi Opałko, bo to właśnie on jest autorem najsłynniejszego wizerunku babki świętokrzyskiej czyli Genowefy Pigwy z Napierstkowa - mówi Sławomir Micek. - Bronek jest bardzo skromny, dlatego miał wiele obaw i długo zastanawiał się nad tym, czy pozować. W końcu jednak uznał, że to dobry pomysł właśnie ze względu na rekreacyjny charakter rzeźby i humorystyczne ujęcie całej sprawy. Nie wszystko musi być od razu patetyczne. Na przykład w takim Zgierzu zrobiono jeża z wikliny tylko w oparciu o jeden jedyny wierszyk o mieście, w którym występuje rym "jeż - Zgierz". Kolczaste zwierzątko stało się wizerunkiem miasta i stanowi dziś atrakcję turystyczną. Legendy buduje się zazwyczaj na detalach i mało oficjalnych historiach. Dlaczego u nas nie miałoby być babki w zapasce?

- Przedstawiłem już moją koncepcję w kieleckim magistracie i rozpatrywaliśmy nawet jedną z możliwych lokalizacji - mówi artysta. Rzeźba mogłaby na przykład stanąć na odcinku ulicy Sienkiewicza między Małą a Dużą, mniej więcej na wysokości salonu "Desy". To miejsce ze studnią miejską, dlatego można by zaaranżować przy okazji jakiś zaskakujący i dowcipny zarazem wodotrysk. - Osobiście uważam, że w tym właśnie rekreacyjnym miejscu, rzeźba i całe jej otoczenie tworzyłyby zgraną kompozycję - mówi artysta, który wykonał już nawet wstępne szkice wizerunku babki świętokrzyskiej.

Opałko lekko zawstydzony

A co na to wszystko Bronisław Opałko? - O matko jedyna kochana, pomnik mi chcą za życia stawiać, powiedziałaby Genowefa Pigwa - śmieje się artysta kabaretowy. - A poważnie, na początku bardzo sceptycznie podchodziłem do pomysłu. I to nawet z kilku powodów. Wiem, że nie wszyscy kielczanie chcą się identyfikować z babami w zapaskach. Był przecież kiedyś pomysł uwiecznienia wizerunku Baby-Jagi, ale jakoś nie wypalił. Nawet rajcy uznali, że taka baba jest zbyt siermiężna. Nie chciałbym też, aby ktoś powiedział, że Opałko czy Pigwa chcą sobie pomnik wystawić, bo tu wcale nie o to chodzi. Z drugiej strony widziałem wiele rzeźb ulicznych w wielu miastach, które są turystyczną atrakcją, jak choćby te w Łodzi. Sprawa nabiera innego wymiaru, gdy potraktujemy ją z humorem. Ta Pigwa z brązu mogłaby na przykład gadać i pryskać wodą. Wystarczyłoby zamontować odtwarzacz, a po wrzuceniu jakiejś monetki turysta mógłby usłyszeć pozdrowienie, dowcip albo jakiegoś obertasa. Niezręcznie byłoby mi optować za postawieniem takiej rzeźby, ale jeśli pomysł zostanie zaakceptowany to oczywiście chętnie będę pozował. Szkic baby na chudych nóżkach bardzo mi się podobał. Tyle, że pewnie pomysł będzie miał rzesze oponentów, którzy twierdzić będą, że Kielce to nie jakaś wioska.

Prezydent Lubawski pyta o pieniądze

Zapytany o pomysł na rzeźbę przy "Sienkiewce" prezydent Kielc Wojciech Lubawski od razu pyta o pieniądze na to przedsięwzięcie. - Tak się złożyło, że ostatnio odebrałem mnóstwo telefonów odnośnie moich inicjatyw pomnikowych w związku z propozycją upamiętnienia ofiar World Trade Center, stąd moja ostrożność. Uzgodniliśmy z radnymi, że pomniki finansowane będą nie z kasy miasta, a z pieniędzy od sponsorów - mówi prezydent.

Dlatego cały czas podkreślam, że nie chodzi o wielki pomnik, a o rzeźbę uliczną o typowo rekreacyjnym charakterze - mówi Sławomir Micek. - Myślę też, że nie byłoby problemu z powołaniem komitetu budowy rzeźby babki świętokrzyskiej, która ma wielu fanów i to nie tylko w kraju, ale i za granicą.

- Sam pomysł na humorystyczne podejście do tego przedsięwzięcia nie jest zły - przyznaje Wojciech Lubawski. - Prywatnie lubię Bronka Opałko. A na dodatek śmiech to zdrowie.

Sławomir Micek twierdzi, że gdyby inicjatywa wypaliła, wyrzeźbienie naturalnej wielkości babki z brązu zajęłoby mu kilka tygodni. - Jednego tylko szkoda - śmieje się Bronek Opałko. - W brązie nijak nie da się odtworzyć kolorów mojej pigwowej zapaski.

Tytuł

Drodzy czytelnicy ! Zapraszamy do dyskusji na temat pomnika Pigwy na kieleckim deptaku. Czekamy na telefony pod numerem ulgowej infolinii 0 801 164 279 oraz zapraszamy do dyskusji na forum "Echa Dnia" - www.echo-dnia.com.pl. Na naszej stronie internetowej prowadzimy też sondaż na ten temat. Zapraszamy do głosowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie