W ciągu minionego weekendu, licząc od piątku od godziny 14 do północy w niedzielę policjanci na świętokrzyskich drogach zatrzymali 130 pijanych kierujących. Weekend wcześniej - 91, zaś jeszcze tydzień wcześniej, w długi weekend z Bożym Ciałem 87.
Czemu w ten weekend padł niechlubny rekord? Częściowo to zapewne zasługa… policji, która od 6 rano w sobotę przez cała dobę prowadziła w województwie akcję Alkohol - Narkotyki, co oznaczało nie tylko, że patroli było więcej, ale też że kierujący byli częściej kontrolowani.
- Niestety, prawda jest taka, że wciąż jeszcze bardzo wielu kierujących nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie mogą być konsekwencje prowadzenia po alkoholu - komentuje Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej w Kielcach.
- Nie myślą o tym, że wszystkie ich zmysły są przytłumione, że czas reakcji nawet po bardzo niewielkiej dawce trunków jest znacznie dłuższy niż normalnie, że decyzje podejmowane po alkoholu mogą być fatalne w skutkach. Nie myślą o tym, że mogą kogoś zabić, boją się tylko jednego - że natkną się na patrol policji.
Za jazdę autem po alkoholu grozi do dwóch lat więzienia, za jazdę w takim stanie rowerem - do roku. I oczywiście utrata prawa jazdy.
- Ale kierowcy nie boją się tych kar. Zapominają nawet o tym, że za spowodowanie wypadku śmiertelnego po pijanemu może grozić do 12 lat pozbawienia wolności. I że zawsze w takich sytuacjach zapadają wyroki bezwzględnego więzienia - dodają policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?