Pijani za kierownicą w powiecie skarżyskim. Jazda po kielichu zakończyła się na ogrodzeniu

W piątek przed godziną 23 na drodze krajowej numer 42 w miejscowości Górki w gminie Bliżyn 61-letni kierowca opla nie zapanował nad autem i wjechał w bariery energochłonne.

- Gdy na miejsce dojechał patrol, okazało się, że mieszkaniec gminy Bliżyn miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu – opowiada podkomisarz Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy skarżyskiej policji.

W niedzielę około godziny 13 w miejscowości Kamionki w gminie Łączna patrol ruchu drogowego chciał zatrzymać do kontroli volkswagena.

- Kierowca nie zareagował na sygnały świetle i dźwiękowe emitowane przez oznakowany radiowóz i podjął ucieczkę – opowiada oficer. – Na łuku stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji.

Za kierownicą auta siedział 45-letni mieszkaniec gminy Łączna, a badanie wykazało, że ma w organizmie 0,7 promila alkoholu.

Kolejnych dwóch kierujących po alkoholu policjanci zatrzymali w poniedziałkowy poranek. Na ulicy Kopernika w Skarżysku skontrolowali kierowcę mazdy, który w organizmie miał 0,7 promila alkoholu, zaś na ulicy Żeromskiego 59-latka z Ostrowca, jadącego peugeotem. Pan wydmuchał 0,35 promila. Jemu grozi najmniej dotkliwa kara – grzywna wysokości 2500 złotych, zaś najsurowszych konsekwencji może się spodziewać uciekinier z Kamionek, bo za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozić może nawet pięć lat pozbawienia wolności.