Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany ciągle pozostaje anonimowy

/mow/

W świętokrzyskich sądach nie zapadają wyroki nakazujące publikację danych pijanych kierowców. Sędziowie twierdzą, że nie wnioskują o to prokuratorzy. Prokuratorzy zapewniają, że wnioski będą.

- Nie - odpowiada krótko Janusz Lechowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego w Jędrzejowie na pytanie, czy sąd nakazuje publikację wyroków na pijanych kierowców.

Publikacja oznacza, że w gazecie znajdzie się imię i nazwisko skazanego, wysokość kary i paragraf, z jakiego został skazany, a może nawet zdjęcie. Pod koniec czerwca Ministerstwo Sprawiedliwości rozesłało do wszystkich prokuratur wytyczne, w których zaleca, aby oskarżyciele wnioskowali w sądach o podawanie wyroku do publicznej wiadomości. A w drastycznych przypadkach nawet o publikowanie zdjęcia. W województwie łódzkim już wzięli to sobie do serca. W lipcu tamtejsze sądy nakazały publikacje kilkudziesięciu wyroków. U nas jest zupełnie inaczej. - Z reguły jest tak, że sprawca dobrowolnie poddaje się karze. Wpływa konkretny wniosek z prokuratury, my go nie zmieniamy - uzasadnia sędzia Janusz Lechowicz. - Nie spotkałem się z nakazem upublicznienia wyroku.

W Kielcach rok temu sąd nakazał publikację wyroku na kierowcę, który mając 2,7 promila alkoholu śmiertelnie potrącił kobietę. Ale zdaje się, że ta decyzja była wyjątkiem. - W tym roku takich orzeczeń nie było - mówi sędzia Jan Klocek, wiceprezes kieleckiego Sądu Rejonowego. - Sędziowie podejmują takie decyzje na wniosek prokuratora lub policji. Gdyby ich inicjatywa była częstsza, sądy być może przychylałyby się do niej. Choć nie jestem do końca przekonany, że akurat ta kara jest skuteczna. Jeśli kierowców nie odstraszają kary pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, to publikacje tego nie zmienią.

- Mamy około stu takich spraw miesięcznie. Kto przebrnąłby przez tyle ogłoszeń publikujących wyroki? - zastanawia się sędzia Lechowicz.

Czemu prokuratorzy nie wnioskują o publikacje? - Rzeczywiście nie wnioskowaliśmy, ale będziemy to robić - zapewnia prokurator Zbigniew Kupis z kieleckiej Prokuratury Okręgowej. - Choć uważam, że najskuteczniejsze są kary finansowe. I na to też kładą nacisk wytyczne z ministerstwa.

Czy Świętokrzyskie jest białą plamą pod tym względem, nie wiadomo. Ministerstwo wprawdzie wytyczne rozesłało, ale póki co nie wie, jak się do nich prokuratorzy stosują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie