Piłka ręczna w świętokrzyskich szkołach. Chcą szkolić przyszłych mistrzów

- Patrzymy na popularność piłki ręcznej. Tak jak kiedyś wiele dziewcząt i chłopców chciało skakać, bo sukcesy odnosił Adam Małysz, tak teraz olbrzymie zainteresowanie jest wokół zawodników Vive Tauronu Kielce. Z pewnością chcemy wychować przyszłych mistrzów, ale nie tylko. Zależy nam na podniesieniu atrakcyjności zajęć wychowania fizycznego, zwłaszcza w okresie, gdy dziecko przychodzi do szkoły, kiedy jest w tak zwanym złotym okresie motoryki dziecięcej. To właśnie ten czas decyduje o tym, czy później uczniowie będą trenować i angażować się w sport. Badania pokazują, że 1/3 dzieci uznaje zajęcia wychowania fizycznego za nieinteresujące i najchętniej nie brałyby w nich udziału. To dramatyczny wskaźnik - mówi marszałek Adam Jarubas.
Jacek Wołowiec, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli dodał, że województwo świętokrzyskie ma doskonałe warunki do wdrożenia programu. - Z utęsknieniem patrzymy na Danię, gdzie dzieci już od najmłodszych lat biegają z piłką i grają w szczypiorniaka. Gdzie, jeśli nie w Świętokrzyskiem - stolicy europejskiej piłki ręcznej, mielibyśmy obserwować podobną aktywność? - mówił.

Urząd Marszałkowski przekaże każdej ze szkół biorących udział w programie zestaw do street handballu. W jego skład wejdzie składana bramka, piłki, wysepki treningowe, plastrony w dwóch kolorach. Sprzęt ma służyć także w szkołach, gdzie nie ma właściwej infrastruktury do gry w piłkę ręczną - przenośne bramki umożliwią tworzenie boiska także na szkolnych korytarzach czy na zewnątrz, na świeżym powietrzu. W każdej szkole zostaną przeprowadzone także szkolenia metodyczne. Przejdą je nauczyciele - jeden nauczania wczesnoszkolnego i jeden wychowania fizycznego. Zwieńczeniem programu mają być międzyszkolne rozgrywki w formie turnieju.

Wsparcie programu zapewnił także klub Vive Tauron Kielce. - Nasi zawodnicy będą promować piłkę ręczną w szkołach, przede wszystkim własną obecnością na zajęciach wf-u czy zajęciach pozaszkolnych. Młodzież będzie miała możliwość spotkania na szkolnym boisku gwiazd, co z pewnością będzie dla nich ciekawym przeżyciem - mówił Tadeusz Dziedzic, wiceprezes klubu.
Na program przeznaczono 100 tysięcy złotych. - Liczymy na to, że samorządowcy przyłączą się do naszej inicjatywy i na własną rękę będa kupować zestawy do gry dla swoich szkół - apelował marszałek.
Sprzęt do szkół ma trafić pod koniec roku.