Żona Małgosia i córeczka Nikola są jeszcze w szpitalu. Dziś Jacek odwiedził je razem ze swoimi rodzicami.
-Jestem szczęśliwym tatą. Teraz przydałaby się bramka i kołyska dla córeczki. Fajnie byłoby, żeby udało się to zrobić już w poniedziałek w meczu z Górnikiem Zabrze - powiedział Jacek Kiełb.
-To nasza pierwsza wnuczka, od kilku lat przeze mnie wyczekiwana. Jesteśmy przeszczęśliwi - powiedzieli Halina i Wojciech, rodzice Jacka Kiełba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?