Ten tydzień był bardzo intensywny dla graczy ożarowskiej drużyny. W środę, rozegrali oni ćwierćfinałowe spotkanie Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. Alit podejmował trzecioligowy KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Mecz miał dość zaskakujący przebieg. Do 87 minuty utrzymywał się bezbramkowy remis. W tej minucie na prowadzenie wyszedł ostrowiecki zespół, po golu Adriana Gębalskiego z rzutu karnego. Dwie minuty później do wyrównania strzałem z rzutu karnego doprowadził Michał Kamiński. Niestety w doliczonym czasie gry zwycięskiego gola dla KP KSZO 1929 strzelił Łukasz Jamróz.
W sobotę, o godzinie 17, ożarowska drużyna w podejmować będzie na własnym boisku TS 1946 Nidę Pińczów. W tym spotkaniu w Alicie zabraknie kontuzjowanych Wojciecha Skrobisza i Alberta Ziółkowskiego oraz pauzującego za żółte kartki Adriana Hury. Przed spotkaniem, w piątek, zawodnicy poznają nazwisko nowego szkoleniowca drużyny. Przypominamy, że z tej funkcji zrezygnował Jarosław Lipowski.
- Chcemy wspomóc się zawodnikami z zespołu rezerw. Mimo osłabień będziemy walczyć o zwycięstwo - powiedział Grzegorz Witek, prezes ożarowskiego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?