Czarni zagrali w następującym składzie: Kierzkowski - Załucki, Zięba, Witek, Krępa - Cecot, Obierak, Skiba, Lazarowicz - Wolan, Kamiński oraz Nowak, Meszek, Dyl, Walenciak.
-Zawodnicy mieli nogi jak z ołowiu. Mam nadzieję, że była to konsekwencja ciężkich treningów fizycznych. Gra nam się nie kleiła. Dużo było niedokładności, przegranych pojedynków biegowych, za mało składnych akcji. Młody zespół Nidy wyglądał lepiej na naszym tle - mówił po tym meczu kontrolnym Tomasz Kiciński, trener Czarnych Połaniec.
W ten weekend jego podopiecznych czeka mecz z KSZO 1929 Ostrowiec - zespołem występującym w Centralnej Lidze Juniorów. Trener Tomasz Kiciński ma nadzieję, że jego zespół wypadnie lepiej niż w konfrontacji z Nidą.
Dodajmy, że w pojedynku z pińczowskim zespołem w Czarnych zabrakło kilku czołowych zawodników, między innymi Piotra Mazurkiewicza, bramkarza Bartłomieja Dydo i Sebastiana Ryguły. -Gdyby byli ci zawodnicy, to może gra byłaby inna. Można byłoby coś pozmieniać w składzie. Ale po to są też sparingi, żeby można było wszystkich sprawdzić i mieć dokładny przegląd kadry - powiedział szkoleniowiec naszego trzecioligowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?