MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze czują się jak w sanatorium

Paweł Kotwica
Leo Beenhakker, trener reprezentacji Polski: - Mamy jeszcze mnóstwo do zrobienia. Zmniejszyliśmy obciążenia związane z przygotowaniem fizycznym, więcej ćwiczymy z piłkami. Dzień po dniu zbliżać się będziemy do optymalnej formy.
Leo Beenhakker, trener reprezentacji Polski: - Mamy jeszcze mnóstwo do zrobienia. Zmniejszyliśmy obciążenia związane z przygotowaniem fizycznym, więcej ćwiczymy z piłkami. Dzień po dniu zbliżać się będziemy do optymalnej formy.
Podczas pierwszego wtorkowego treningu naszych piłkarzy w austriackim Bad Waltersdorf prażyło słońce, wieczorem na drugim treningu lało jak z cebra.

Podczas pierwszych zajęć selekcjoner Leo Beenhakker dał odpocząć między innymi Jackowi Krzynówkowi, Euzebiuszowi Smolarkowi i Jackowi Bąkowi. Wieczorem trenowali już wszyscy.
Reprezentantów Polski podczas pobytu w Austrii nie rozpieszcza pogoda.

GRZAŁO, POTEM LAŁO

O ile w poniedziałkowe popołudnie w regionie Styrii było zimno i nawet padał deszcz, o tyle podczas wtorkowego porannego treningu doskwierał im upał. Zabrakło odpoczywających po ciężkiej potyczce z Duńczykami Krzynówka, Smolarka, Bąka, Mariusza Lewandowskiego, Mariusza Jopa, Marcina Wasilewskiego i Dariusza Dudki. Wszyscy zostali w hotelu Der Steirehof. Pojawili się na popołudniowym treningu, który był zamknięty dla mediów. Wieczorem nad miasteczkiem zebrały się ciemne chmury, zaczęło błyskać i grzmieć, aż wreszcie spadł ulewny deszcz. Zupełnie niespodziewanie, po 35 minutach niezłej pogody, polskim zawodnikom przyszło trenować w bardzo niekorzystnych warunkach.

Mimo wysokiej temperatury powietrza ranne ponadgodzinne zajęcia były dość intensywne. Po rozgrzewce szkoleniowiec polskiej reprezentacji zarządził gry taktyczne. Kadrowicze starali się przeprowadzać akcje skrzydłami, szybko wymieniać podania. Długimi momentami głównym rozgrywającym był Roger Guerreiro i być może piłkarz pochodzący z Brazylii rozpocznie inauguracyjny mecz z Niemcami w podstawowym składzie.
PRZESTAWIŁ BRAMKĘ

Polskim graczom nie można odmówić zaangażowania. W trakcie jednej z akcji Łukasz Garguła tak ambitnie walczył, aż przestawił luźno stojącą małą bramkę. Woli walki nie brakowało Błaszczykowskiemu, który ostatnio miał kilka dni wolnego z powodu urazu.

- Czujemy się trochę jak w sanatorium - takie są pierwsze wrażenia kapitana reprezentacji Polski z pobytu w Bad Waltersdorf. Dwutysięczne miasteczko słynie z wód termalnych. Cisza i spokój sprawiają, że chętnie przyjeżdżają tutaj kuracjusze, także z zagranicy. Polacy zamieszkali w położonym na wzgórzu hotelu. Niżej usytuowany jest ośrodek sportowy, na terenie którego podopieczni Leo Beenhakkera mają do dyspozycji trzy pełnowymiarowe boiska. Mimo że zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej biegną tory kolejowe, pociągi w żaden sposób nie przeszkadzają graczom. Podczas pierwszego wtorkowego treningu tylko raz cichutko przemknął skład złożony z... dwóch wagoników. Z pewnością piłkarze nawet go nie zauważyli. Znacznie głośniejszy był latający nad stadionem helikopter.

Reprezentacja Polski występ w Euro 2008 zainauguruje 8 czerwca spotkaniem z Niemcami w Klagenfurcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie