Granat - Unia
Granat - Unia
Mecz Granatu Skarżysko z Unią Tarnów odbędzie się w niedzielę, początek o godzinie 17 na stadionie przy ulicy Słonecznej. Pojedynek z KSZO 1929 w Ostrowcu zostanie roze-grany w środę, pora rozpoczęcia ta sama. Wyniki tych spotkań o relacje z nich znajdziecie tuż po ich zakończeniu tradycyjnie na WWW.ECHODNIA.EU/PILKA
Kończą się letnie przygotowania w drużynie Granatu. W ostatnim wakacyjnym sparingu "trójkolorowi" przegrali w Radomiu z tamtejszą Bronią 1:2 (1:1), gola dla naszej drużyny uzyskał Jan Kowalski.
TRZY MECZE BEZ "MAŁEGO"?
Niestety, jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu okazało się, że do gry nie nadaje się Marcin Kołodziejczyk. Kapitanowi skarżyszczan odnowiła się kontuzja w przedostatnim sparingu z Pilicą Białobrzegi. Problemy z przyczepem mięśnia pod kolanem prawej nogi prześladują "Małego" od dwóch miesięcy. Z powodu tej kontuzji kapitan nie mógł zagrać m.in. w czerwcowym barażowym dwumeczu o drugą ligę z Sokołem Ostróda czy finale okręgowego Pucharu Polski z Łysicą Bodzentyn. W letnich sparingach też grał mało. Trener Pietrzykowski oszczędzał swego asa atutowego jak tylko mógł, aby ten nie nabawił się zdrowotnych problemów w mało istotnych meczach towarzyskich. Niestety, sprawdził się czarny scenariusz. W poniedziałek Kołodziejczyk przeszedł badanie USG, nie będzie mógł trenować praktycznie do końca przyszłego tygodnia.
Nie zagra na pewno przeciw Unii Tarnów w niedzielę i KSZO 1929 w środę, wątpliwe też, aby zdołał się wykurować na trzeci pojedynek z Garbarnią Kraków. Wprawdzie Pietrzykowski ma pole manewru jeśli chodzi o zmienników w linii pomocy, ale "Mały" to zawodnik, który robi jakościową różnicę, mentalny lider zespołu, pod tym względem nie sposób zastąpić go z dnia na dzień.
UNIA JUŻ Z POPIELĄ
Na ból pleców narzekał ostatnio Damian Chrzanowski. Ten prawy obrońca zagra jednak na inaugurację sezonu. Trener nie będzie mógł natomiast skorzystać z nowego piłkarza, środkowego defensora Kacpra Górskiego, który również jest kontuzjowany. Pozostali są do jego dyspozycji. Granat, podobnie jak w ostatnim sezonie, tak i teraz będzie jednym z faworytów rozgrywek. Pierwszy mecz to jednak zawsze niewiadoma.
- Unia zalicza się do silniejszych zespołów. Do tego zespołu powrócił Łukasz Popiela (w 130 pojedynkach strzelił dla "jaskółek" 50 goli - przyp. PST), większych osłabień w Tarnowie przed nowym sezonem nie było. Nie będziemy mieli łatwej przeprawy - tłumaczy Pietrzykowski.
ODMIENIONY KSZO
Początek rozgrywek będzie pracowity. Już w środę Granat czeka kolejny pojedynek, tym razem na wyjeździe z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W poprzednim sezonie drużyna ta była beniaminkiem, broniła się przed spadkiem. Latem dokonała jednak wzmocnień w składzie. Przeszło tam m.in. dwóch dotychczasowych czołowych zawodników skarżyskiego klubu - lewy obrońca Klaudiusz Łatkowski oraz boczny pomocnik Przemysław Ryński. Doszedł też ofensywny pomocnik Jakub Kapsa, ostatnio grający w pierwszoligowym Okocimskim Brzesko. Trzy tygodnie temu obie ekipy zmierzyły się w sparingu, Granat zremisował w Ostrowcu 0:0.
- To jest inna drużyna niż w poprzednich rozgrywkach, stać ją na walkę o górną połówkę tabeli - przestrzega skarżyski trener. Ciekawostką jest, że w rundzie jesiennej "trójkolorowi" zaliczą aż jedenaście spotkań o punkty na swoim boisku.
Damian Chrzanowski (z lewej) narzekał na ból pleców, ale będzie mógł zagrać w pierwszym ligowym meczu Granatu z Unią Tarnów.
(fot. Piotr Stańczak)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?