Skarżyscy piłkarze protestowali przeciwko zaległościom finansowym, jakie klub ma wobec nich. - Wynoszą dwa miesiące, dotyczą wynagrodzenia za grę oraz zwrot kosztów dojazdu - mówi kapitan drużyny Marcin Kołodziejczyk.
Dopóki zaległości nie zostaną uregulowane, piłkarze mają w ten sposób opóźniać każdy wiosenny mecz.
- Nie wpłynie to natomiast na nasze zaangażowanie, bo dla Granatu na boisku wciąż dajemy z siebie wszystko - zapewnia "Mały". Jak dodaje piłkarz, on i koledzy nie dojeżdżają do Skarżyska na treningi. Ćwiczą indywidualnie, spotykając się już na samych meczach.
Granat Skarżysko-Kamienna zremisował z Hutnikiem Nowa Huta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?