Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze KSZO mówią "nie!"

Dorota Kułaga
Bramkarz KSZO Rafał Kwapisz powiedział, że nie godzi się na obcięcie kontraktu o 15 procent.
Bramkarz KSZO Rafał Kwapisz powiedział, że nie godzi się na obcięcie kontraktu o 15 procent. Ł. Zarzycki
Prezes KSZO Ostrowiec Zdzisław Kapka zaproponował zawodnikom obniżenie kontraktów o 15 procent. Piłkarze mówią "nie".

Prezes KSZO Ostrowiec, próbując ratować budżet klubu, zaproponował piłkarzom obcięcie kontraktów o 15 procent. Zawodnicy nie godzą się na takie rozwiązanie, a ich zdecydowanej reakcji z pewnością nie spodziewał się Tadeusz Dąbrowski, który reprezentuje firmę Voege.

KSZO ma problemy finansowe. Próbą ratowania budżetu jest propozycja obniżenia kontraktów o 15 procent.

CHCĄ ZMNIEJSZYĆ BUDŻET

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Tadeusz Dąbrowski, który reprezentuje właściciela - szwajcarskie konsorcjum Voege, zapowiedział konieczność obniżenia budżetu. Miesięcznie wynosił on około 180 tysięcy złotych, teraz mam być zmniejszony do 150 tysięcy.

Prezes Zdzisław Kapka zaproponował więc piłkarzom obcięcie kontraktów. - To prawda, złożyliśmy taką propozycję. Chodzi o to, żeby nie było takich sytuacji jak teraz, kiedy mamy opóźnienie w wypłatach pensji. Co będzie jak piłkarze się nie zgodzą? Na razie rozmawiamy. Ja mam przygotować inny budżet niż dotychczas, przedstawić go właścicielowi i do niego będzie należała decyzja, co dalej - wyjaśnił prezes Kapka.
ONI SIĘ NIE GODZĄ

Piłkarze indywidualnie mają informować prezesa o tym, czy godzą się na obcięcie kontraktów. - Na pewno się nie zgodzę - powiedział Rafał Kwapisz, bramkarz ostrowieckiej drużyny, który jest w kręgu zainteresowań kilku lepszych klubów, między innymi Lechii Gdańsk. - Uważam, że i tak dużo nie zarabiam, a za rundę jesienną zasłużyliśmy nawet na podwyżkę. Jeśli nie będzie innej możliwości, będę chciał rozwiązać kontrakt - dodał.

W podobnym tonie wypowiadali się jego koledzy z drużyny. - Jesteśmy liderem, wchodzimy do pokoju prezesa, a on mówi nam o obniżeniu kontraktów o 15 procent. Każdy z nas jest załamany, idą święta, rozjedziemy się do domów, a tu takie problemy. Nie rozumiem tego. To jest chora sytuacja, w głowie się nie mieści. Ja nie dam sobie zabrać tych pieniędzy. Po cichu jeszcze wierzę, że sytuacja się unormuje, jak nie, to najrozsądniejsze będzie rozwiązanie kontraktów, zobaczymy jak władze klubu do tego podejdą - powiedział Łukasz Matuszczyk.

IHEANACHO JUŻ W NIGERII

KSZO ma problemy finansowe, głównym i na razie jedynym niezawodnym sponsorem jest Celsa Huta Ostrowiec, która miesięcznie przeznacza na klub 95 tysięcy netto. - Zawirowania są wszędzie, u nas też. Ale jestem optymistą, wierzę, że sobie z tym poradzimy - dodał prezes Kapka.

Zaniepokojeni sytuacją w KSZO są kibice, ich reprezentacja spotkała się wczoraj z prezesem Kapką w trakcie sparingu z juniorami KSZO Junior (drugoligowiec wygrał 1:0 po golu Kamila Puchały). Nadal też nie wiadomo, którzy piłkarze zostaną w ostrowieckim klubie na rundę wiosenną. Kelechi Iheanacho jest już w Nigerii, kontrakt wygasa mu z końcem tego roku. Zapowiedział, że przedłuży go jedynie na lepszych warunkach, a takich zapewne w KSZO nie dostanie. Jest więc prawdopodobne, że "Keli" nie zagra już w zespole Wiesława Wojno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie