MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Pogoni Staszów: Mamy dość naszego prezesa!

Marcin JAROSZ [email protected]
Piłkarze Pogoni od dawna mają spuszczone głowy. Nie tylko gra się im nie układa. Od lewej Piotr Matyja, Mariusz Koronkiewicz, Ernest Sadłocha.
Piłkarze Pogoni od dawna mają spuszczone głowy. Nie tylko gra się im nie układa. Od lewej Piotr Matyja, Mariusz Koronkiewicz, Ernest Sadłocha. M. Jarosz
Piłkarze Pogoni Staszów mają dość bałaganu panującego w klubie. Coraz głośniejsze są głosy domagające się dymisji zarządu.

Po awansie do nowej trzeciej ligi Pogoń Staszów była euforia. Niestety nikt wówczas nie zauważał pierwszych symptomów kryzysu w klubie. Dziś wielu chce odejścia obecnego prezesa, niewielu jednak chciałoby go zastąpić.

BRAK KADRY, BRAK WYNIKÓW

Już w ubiegłym roku nieporozumienia finansowo - organizacyjne psuły atmosferę w klubie. Nie pomógł zasłużony awans do nowej trzeciej ligi, nie pomogły kolejne zapewnienia. Finałem tego stanu rzeczy było odejście czołowych piłkarzy Pogoni. Wiosnę staszowianie rozpoczęła w miejscowym składzie i z piłkarzami, których ściągano z rozgrywek A klasy.

Zaczęło się od remisu z wyżej notowanym Dalinem. Jednak ostatnie porażki przechyliły czarę goryczy. - Już gorzej być nie może, ta sytuacja nie może trwać w nieskończoność, chcemy aby zmienił się zarząd klubu, aby wreszcie ktoś był odpowiedzialny za ten klub - mówią piłkarze.

Sami przyszli do nas szukając pomocy. Dlaczego nie do prezesa? - Ostatnie spotkanie z panem prezesem mieliśmy na początku grudnia. Osobiście powiem, że połowa obecnego składu nie potrafiłaby go rozpoznać, bo go nie widziała na oczy - mówi Ernest Sadłocha kapitan staszowskiej drużyny.

PIŁKARZE NIE WYTRZYMALI

Ich zdaniem bałagan w klubie jest ogromny. - Nie ma pieniędzy na transport, ochronę meczów, nawet na podstawowe wyposażenie lekarskiej apteczki. - Sami kupujemy najpotrzebniejsze rzeczy. Przed każdym wyjazdem jest dylemat, czy kierowca weźmie swojego busa i czy zawiezie nas po raz kolejny za darmo. Nikt nie chce grać w Pogoni, bo w całym województwie wiedzą, jak tutaj jest - mówi kapitan zespołu. Piłkarze mają żal do prezesa oraz kilku członków zarządu, że nie interesują się tym co dzieje się w klubie.

Czytaj więcej w czwartek w Echu Powiśla

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie