AZS UJK Kielce - MOSiR Bochnia 30:26 (12:13)
AZS UJK: Czerwiński - Curyło 2, Wójcik 5, Szafarczyk 8, Siedlarz 3, Bysiak 2, Boszczyk 2, Kumański, Sornat 6 (4), Grzesik 2.
Po meczu był szampan, konfetti, śpiewy i dużo radości. Wprawdzie AZS UJK zapewnił sobie wygranie drugiej ligi już tydzień temu, ale świętowanie odłożono na czas po ostatnim meczu. A czy "akademicy" zagrają w pierwszej lidze - okaże się po podliczeniu budżetu, który trzeba zbudować.
Zanim doszło do fety, trzeba było rozegrać mecz z trudnym rywalem z Bochni, który walczył o utrzymanie drugiego miejsca. W pierwszej połowie przeważali goście, którzy bardzo dobrze grali w obronie i niemal cały czas prowadzili, najczęściej różnicą jednej lub dwóch bramek. Jedynie w 24 minucie wygrywali 13:10.
W drugiej połowie role się odwróciły. Kielczanie, którzy wcale nie musieli wygrywać tego meczu, ale bardzo chcieli, zaczęli grać skuteczniej, sprawniej rozmontowywali defensywę bochnian. Wyrównali już w 34 minucie (14:14), w 45 wygrywali już 20:18, a w 56 - 26:22.
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLECAMY RÓWNIEŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?