Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce wtorkowym meczem w Kaliszu zaczynają ćwierćfinał play off

Paweł Kotwica
Anna Benicewicz-Miazga
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów piłkarzom ręcznym PGE VIVE Kielce pozostała walka o krajowe trofea. We wtorek mistrzowie Polski rozpoczynają grę w play off PGNiG Superligi. O godzinie 18.30 zagrają w Kaliszu z Energą MKS. Transmisja na nSport +.

ZOBACZ>>>RELACJA LIVE OD GODZINY 18.30 TUTAJ

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ

Handball Echo Dnia

ZOBACZ>>> Oficjalnie: Darko Djukić przechodzi do Mieszkowa Brześć
Zespół z Kalisza to beniaminek PGNiG Superligi, ale jednocześnie rewelacja rozgrywek. W rudzie zasadniczej drużyna trenera Pawła Ruska wygrała 14 i przegrała 16 spotkań, zgromadziła 48 punktów, co w tabeli zbiorczej dało jej ósme miejsce. O grę w ćwierćfinale play off musiała grać w barażu. Przegrała pierwszy mecz z Zagłębiem Lubin 26:27, ale w rewanżu zdemolowała lubinian, wygrywając 36:24. Zespół z najstarszego polskiego miasta ma najliczniejszą widownię w PGNiG Superlidze – średnio na jego mecze przychodzi 2500 widzów, o 400 więcej niż w Kielcach i 700 więcej, niż w Płocku.

Energa MKS ma w składzie kilku doświadczonych zawodników, między innymi wicemistrza świata z 2007 roku Zbigniewa Kwiatkowskiego, Kiryła Kniaziewa, czy Marka Szperę. Ten ostatni przyszedł do Kalisza w trakcie sezonu z MMTS Kwidzyn. Mocnym punktem kaliszan był bramkarz Edin Tatar, ale nie zagra przeciwko PGE VIVE z powodu kontuzji. Dobrze zastępuje go jednak ostatnio Łukasz Zakreta.

ZOBACZ>>> Alex Dujszebajew z PGE VIVE graczem rundy w Lidze Mistrzów

- Pełna hala, gorąca atmosfera, zmotywowani rywale grający intensywny, kontaktowy handball, mający sporo kilogramów – charakteryzuje rozgrywający PGE VIVE, Mariusz Jurkiewicz. Trzeba się będzie pozderzać i swoje wybiegać. Myślę, że ta drużyna zasłużenie jest w tym miejscu. A my musimy się pozbierać po bolesnym ciosie, którym było odpadnięcie z Ligi Mistrzów, nie rozpamiętywać, tylko wykonać kolejne zadanie – dodaje „Kaczka”.

ZOBACZ>>> W Lidze Mistrzów to się zdarza pierwszy raz!

- Przed meczem w Kaliszu zmęczenie bardzo ciężkim meczem w Paryżu, w którym nikt się nie oszczędzał nakłada się na podróż i ciężar psychiczny porażek z PSG. Każdy zawodnik na tym poziomie musi sobie z tym poradzić sam. Trener może mu opowiadać bajki, ale gracz sam się musi wyciszyć i dojść do siebie – mówi drugi trener zespołu z Kielc, Tomasz Strząbała. – Nikt się przed sezonem nie spodziewał, że Kalisz zajdzie tak wysoko. Okazało się, że to jeden z najlepiej sportowo i organizacyjnie przygotowanych klubów, które pojawiły się ostatnio na naszym rynku. Nie można go lekceważyć – dodaje Strząbała.

W zespole jest nieco problemów zdrowotnych. Poza Krzysztofem Lijewskim, który jest wyłączony z gry do końca sezonu, w Paryżu mocnego stłuczenia mięśnia czworogłowego uda doznał Michał Jurecki, a dłoń poturbował Marko Mamić. Możliwe, że obaj zostaną w Kielcach.

PGE VIVE rozpoczynało sezon wyjazdowym meczem z Energą MKS Kalisz i wygrało 36:20. Rewanżowy mecz ćwierćfinału play off PGE VIVE – Energa MKS odbędzie się we wtorek, 8 maja o godzinie 20.15 w Hali Legionów. Zwycięzca dwumeczu w półfinale zagra z lepszym z pary Chrobry Głogów – Azoty Puławy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie